Zatańcz

[viosenna]

cały ten roztańczony świat...

piękne kobiety w czerwonych sukienkach przy tangu zabijały
delikatne, uwodzicielskie, wbijały nóż w samo serce
z uśmiechem na ustach

przy dźwiękach gitary inne patrząc w samo dno źrenic
wyznawały miłość lekkimi krokami rumby

dwie inne po kilku drinkach zapewniały się wzajemnie o gorącej miłości
odkryły ją w sobie przypadkowo
gdy załatwiały potrzebę w męskiej toalecie

lekki jak płatki konwalii szampan i sukieneczka baletnicy
niedbale położona tuż przy łóżku
kilka kropli trunku i pierwsza miłość tańczyła jej gdzieś w głowie
kołysała do snu

nasz taniec niby taki sam lecz inny
nie znamy kolejnych kroków
nasz taniec niczym wiatr
zawieje nas prosto do nieba

gdzie w miękkim łożu twoje dłonie zatańczą na mej skórze
tańcz mnie
tańcz ze mną
tańcz we mnie

[starysta]

piękne kobiety
w czerwonych sukienkach

tango

delikatne
uwodzicielskie wbijały nóż
w samo serce
z uśmiechem na ustach


przy dźwiękach gitary inne patrząc w samo dno źrenic
wyznawały miłość lekkimi krokami rumby...tańczymy tango czy rumbę, wiosenna?

Pełen niedoskonałości i załamań, niezrozumienia.

[viosenna]

Zatańczmy bluesa starysto.
Blues to gładzenie wierzchem dłoni po policzku.
Rumba i samba to preludium sexu.
Tango kojarzy mi się ze zbrodnią.

[starysta]

Rumba odpada

[viosenna]

[Piramida88]

No i co ja na ten wiersz powiem?
Forma jest daleka od takiej jaką lubię, ale treść i przesłanie całkiem dobre.
Czasami tańczę, jak ognisko i noc zwiastuje nowe poranki.
Podmiot liryczny taki rozmarzony, a i z gitarą w tle.
W sumie, dla mnie to 3/5
Brakuje dużo, ale nie atmosfery.
Popracuj nad formą viosenna.

[vysogot]

...aż się tanecznie czyta. Ja się formy nie czepiam ani trochę jeśli pasuje do treści. Opisać wrażenia tańca, zmysłowości między kochankami to rzecz nie łatwa. Mnie się podoba, że używasz wielu słów, nie spieszy mi się gdy czytam, a oddajesz nimi bogactwo ruchu. Lubię biel tego wiersza z trzema kropkami, czuć, że czujesz, znowu zachciało mi się tańczyć.. świetne zdanie:

kilka kropli trunku i pierwsza miłość tańczyła jej gdzieś w głowie
kołysała do snu

to takie naturalne, i nie podkreślasz w tym cierpienia tylko piękno sentymentu. robisz to zgrabnie po prostu. pisz, pisz dziewucho, i ta końcówka.... rrr, po prostu jak avatar erazmusa...



serdecznie pozdrawiam!

[viosenna]

Piramida.....obiecuję,że poprawię formę

Vysogot...dziękuję za uznanie.
Czego nie można wyrazić słowami można wyrazić tańcem, ruchem dłoni, trzepotem rzęs lub pocałunkiem.

Taniec to prezent od Boga dla tych, którym zabrakło słów