Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zapomnienie
#1
Umrzeć
W smaku poduszki
Z jaśminu

W ostatnim spaźmie
Zaciskając chude palce
Na ramionach
Tworząc rany
Których już nikt nie zobaczy

Złapać oddech ostatni
By zaskomleć z bólu
I szpilka po szpilce wyciągać zadry
By Niepamięć zabiła moje ja

Nigdy nie było mnie we mnie
Byłeś tylko Ty
I pustka
Tak martwa
Jak ta poduszka
Z jaśminu
Odpowiedz
#2
Piękny, przejmujący wiersz. Będę jeszcze do niego wracać.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Czemu każdy wers zaczynasz wielką literą? Nie ma to żadnego uzasadnienia. W wierszach nie stosujemy też pisowni zaimków wielką literą, to nie list... Niedobrze też brzmi nadmiar imiesłowów w drugiej strofie. I inwersja w pierwszym wersie trzeciej strofy. Niezrozumiała jest też metafora umierania w smaku poduszki.
Sam wiersz natomiast porusza temat stary jak świat, choć zawsze aktualny. Rozumiem ból złamanego serca, ale czy nie ma w tym wierszu zbyt wiele patosu?
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Faktycznie trochę za dużo patosu, wiersz jakich wiele na znany temat...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości