25-04-2018, 08:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2018, 09:36 przez Bruno Schwarz.)
- Czy słyszeliście, że koniec świata już dawno nastąpił? – zagadnęła kobieta, w kraciastej chustce na głowie. - Ale media o tym milczą, żeby nie wywołać paniki.
- Ja tam nie wierzę w żadne końce ani początki – odpowiedział tęgi jegomość, wlewając herbatę do aluminiowego kubeczka.
- A na moim bilecie jest napisane, że kiedyś nadejdzie taki moment i wszystko trzeba będzie zostawić – wtrącił kudłaty chłopak. – Podobno dziś rano ktoś się powiesił na trakcyjnym słupie, a ktoś inny wyskoczył, bo nie wytrzymał pędu!
- Dlatego nigdy nie czytam nekrologów – powiedział tęgi mężczyzna, stawiając termos na stoliku.
- A ja robię wszystko, żeby tylko nie zdechnąć od tego stukotu w mojej głowie, który próbuje rozłupać mi czaszkę od środka i wylać wszystko na podłogę – westchnęła kobieta w chustce, wyjmując z torebki tabletkę z krzyżykiem.
Tymczasem krajobraz za oknem zmienił się w wielobarwną smugę i kudłatemu chłopakowi nie pozostało już nic innego, tylko zamknąć oczy.