Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mrok w jasności
#1
mrok w jasności
zieje czernią przez światło
pustką przez pełnię
wzrokiem przez ślepotę

kojarzę jeszcze dawność
przenikam przez jej cienie
uciekam przed treścią
spoglądam z wysoka

odchylam głowę
wpatruję się w sufit
ręce zwisają bezwładnie
przestaję walczyć

zamykam oczy; czekam,
wieczorem znów się budzę
zbawienie nie nadeszło
może jutro
Odpowiedz
#2
Trochę mi to przypomina czekanie na Godota, ale jednocześnie marazm, bezradność, bezwładne poddanie się wyrokom losu przez PL-a. Skazaniec w oczekiwaniu realizacji wyroku.
Zdecydowanie nie moje klimaty.
Może jutro? Wink
Pozdrawiam serdecznie.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości