Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zagubiona
#1
Co to za zamieszanie?
Znowu ci się zgubiłam?
Byłam tu wczoraj,
Ty też tu byłeś.
Dziś znów tu jesteś,
ale mnie nie ma?
Ach, mówiłeś, że
jestem prześliczna
jak nimfa, jak boginka,
że zawładnęłam twoim sercem.
Ale dzisiaj ci się zgubiłam?
Szukaj, szukaj,
Całym sercem i duszą –
Tu i tam, tam i tu.
Nie wiesz, gdzie się podziałam?
Przeszukaj cały świat.
Ha, ha, zgubiłam ci się?
Ach, ukochany, najdroższy,
Zawładnij wreszcie moim sercem.
Płakałeś wczoraj, że
nie miałeś pojęcia, czym jest miłość,
że sprawiłam, że oszalałeś z miłości,
że gdzie nie spojrzysz, tam mnie widzisz,
że moją twarz masz na źrenicach.
A dziś? Cóż to za zamieszanie?
Znowu ci się zgubiłam?
Może przyjaciele ci pomogą.
Może zwrócą ci utracone szczęście.
Ach, mówiłeś, że
porzucisz dla mnie własny dom.
Hmm, czy jeśli mnie odzyskasz,
uczynisz swoją na zawsze?
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#2
Przepraszam, ale mi nie podoba się w ogóle. Tak subiektywnie. Znawcą nie jestem.

Lejesz wodę o niczym... Co chwilę się powtarzasz, tylko ubierasz to inaczej w słowa. Samo w sobie powiewa banałem. Nie, wręcz nim cuchnie. To nawet nie przypomina mi wiersza. Może kawałek kiepskiej, dziwacznie wykręconej prozy z enterami co kilka słów? Chociaż nie jestem pewna. Takie... nic.
To było tak romantyczne jak "Kocham cb", a subtelne... Subtelniej dało się Twój plan, bo jakiś z pewnością był, "wyciosać" nawet siekierą. Bardzo Cię przepraszam za niepochlebne słowa. Zwyczajnie nie dostrzegam tu zupełnie nic, co miałoby przypaść mi do gustu. Stać Cię na o wiele lepsze dzieła. Smile I na nie czekam.
Odpowiedz
#3
Zastanawiałem się, jak przekazać swoje odczucia. Widzę jednak, że Hakai powiedziała dokładnie to, co sam sądzę.
Żadna to też poezja, jakieś tam tylko "lanie wody" w dodatku nieartystyczne, z literaturą nie mające nic wspólnego.
Odpowiedz
#4
Może odpowiem tak:

PROWOKACJA
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#5
Cóż, prowokacja czy nie - zgadzam się z przedmówcami. Sad stać Cię na więcej. Angel
Odpowiedz
#6
Hakai, lubię Cię, to niech będzie, że Ci odpowiem:

Eee...
Ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że to nie jest wiersz,
a nawet nie "wiersz".

Cytat:Lejesz wodę o niczym...
He, he, czy aby na pewno?
A Twoim zdaniem o czym są te zdanka?
Heart
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#7
Miło mi. c:

To taki skrót myślowy od "niczym szczególnym, ciekawym, nowym, pięknym", a w końcu też, w wyniku niemożności przypisania Twojemu tworowi tamtych przymiotników - "niczym, czego tu szukałam". Nie obraź się. Undecided
Odpowiedz
#8
Kochana Ty moja, dziwne, żebym pisała do Ciebie i dla Ciebie nieprawdaż?
Ja Cię, moja droga, nie pytam, czy Ci się podobało, ale o czym, Twoim zdaniem, jest ten twór. Heart
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#9
Rozwinęłam skrót, który przytoczyłaś.

Moim zdaniem? Ten 'wiersz' wygląda jak opis "na jedną noc" przez większą część, następnie wparadowałaś z przyjaciółmi. Dlaczego akurat oni, a nie ktoś inny? Może rodzina, dla przykładu? Ciekawi mnie to. I pod koniec "jednej nocy" dajesz mi w twarz "uczynisz swoją na zawsze".
Niby jest jakieś znów, ale ja nie będę wnikać w... ekhm, cudaczny żywot podmiotu lirycznego.
Odpowiedz
#10
HE, HE, HE, HE, HE, HE, HE....


ROZBROIŁAŚ MNIE, KOCHANA TY!!!!

Dam Ci wskazówkę na PW, bo Cię normalnie uwielbiam. Heart
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#11
Podtrzymuję.
Odpowiedz
#12
Co tam?
Wiersze miłosne to już stara moda, nieaktualny trend?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości