Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zaczarowany ogród [bajka]
#1
W odległej krainie zza horyzontu – tak dalekiej, że słońce zachodziło tam na wschodzie, a gwiazdy unosiły się nisko, niczym świetliki – rósł czarodziejski ogród. Najpiękniejszy ze wszystkich najpiękniejszych ogrodów. Tam, na liściu delikatnej, błękitnej róży wznosiło się filigranowe miasto elfów. Żyły one światłem drgającym w zachwyconych oczach pielęgnujących kwiat ogrodniczek i ich świeżym, porannym rumieńcem.
Któregoś słonecznego dnia na łodyżce ich błękitnej, delikatnej rośliny pojawiła się karnawałowa gąsienica. Zdobna przepychem, feerią barw, piękniejsza była od królowej. Elfy – zachwycone – podróżowały w swych drobniutkich, mniejszych od pyłków kwiatowych karocach na sam skraj liścia, by stamtąd dojrzeć cudowną istotę. Ona zaś, olbrzymia niczym przy dźwięku trąb, pięła się ku górze, w stronę zauroczonych różanych duszków. Dotarłszy doń, zaczęła zgniatać swym cielskiem porcelanowe miasto i pożerać szmaragdowy liść, tak, jak wcześniej, niedostrzeżona, wgryzła się w łodygę. Przerażone ogrodniczki szybko zdjęły ją, lecz różane miasto zostało już zburzone i zgładzone. Zaczęły płakać nad błękitnym kwiatem, lecz ten nieubłaganie marniał, zamierał, obumierał, obsychał, usychał, uginał się. Coraz mniej w nim było piękna, coraz więcej smutku.
Po kilku straszliwych dniach wszystkie elfiki skulone były w ostatnim zielonym jeszcze krańcu liścia, czekając nieuchronnego, gdy nagle – spod słońca – nadleciał niebiański, stworzony ze złota, rubinów i uśmiechu powietrznych bożków motyl. Na skrzydłach jego wznosiło się olbrzymie, puste, królewskie miasto pałaców oblanych perłą i strumieni, w których mieniły się brylanty. Wszystkie duchy wdrapały się nań, zaś motyl odleciał wysoko ku słońcu, żegnany wdzięcznym śmiechem ogrodniczek i cichym szumem wiatru wśród różanych krzewów najpiękniejszego, zaczarowanego ogrodu w odległej krainie zza horyzontu.
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz
#2
Tak właśnie powinna wyglądać bajka. Jest pięknie, wzruszająco. A przy tym tekst jest bardzo sprawnie napisany. Naprawdę mi się podoba.
"I don't have to sell my soul,
he is already in me"
Odpowiedz
#3
Bajka? Nie baśń?

Ale rzeczywiście bardzo ładnie. Bardzo baśniowo, a ja baśnie uwielbiam Wink. Tylko momentami szyk przestawny razi, tutaj np:
Cytat:stworzony ze złota, rubinów i uśmiechu powietrznych bożków motyl.

Trudno mi napisać cokolwiek więcej.
Odpowiedz
#4
Bardzo dziękuję za wasze komentarze. Cieszę się, że wam się podoba, cieszę się, że ludzie jeszcze lubią czytać bajki (;


Księżniczko, formalnie rzecz biorąc baśń, ale czy znasz jakieś dziecko, które prosiłoby "mamo, mamo, przeczytaj mi baśń!"?; )
W ogóle strasznie nie lubię tego słowa, zupełnie nie pasuje do tego, co określa.
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz
#5
Naprawdę świetne! Takie bajkowe... Czekam na ciąg dalszy!
Oceniam szczerze , mnie proszę także oceniać szczerzę .
Odpowiedz
#6
Dzięki za komentarze: D Literko3, kto wie, może się doczekasz; )
[Obrazek: sygnatka.png]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości