Z nowym...

[pabro68]

Z Nowym Rokiem
Śmielszym krokiem
Niech życie powiedzie,
Aby złota
Blask na wrotach
Nie musiał już śniedzieć.

Z nowym życiem
Niech odkryciem
Będzie, co jest proste.
Niech wypieści
I obwieści,
Że zdusiło chłostę!

W nowej wierze
Niech rozbierze
Się całe zmartwienie,
By w nagości
Wreszcie pościć
I znaleźć spełnienie.

W mojej głowie
Na podkowie
Nie ma już przeszłości,
Za to w środku
Tli w zarodku
Się ogień miłości.

Z nowym świtem
Nowym chwytem
Życie zmamić warto,
Aby potem
Z nowym wzlotem
Nową było kartą!

[vysogot]

Hejże chola i swawola, z dedykacją dla żelbetonowych struktur umysłowych! php.. ja ze środowiska ruby, ale mi się podoba, nie wieje spaghetti

Z nowym życiem
Niech odkryciem
Będzie, co jest proste.
Niech wypieści
I obwieści,
Że zdusiło chłostę!

Ta zwrotka podoba mi się najbardziej, ze względu na treść. "Nowa wiara" jest trochę yyy, no "Nowy świat", "Nowa era", ale się nie czepiam bo piszesz zgrabnie, że chodzi po prostu o naturalność. Pełen luz.

W mojej głowie
Na podkowie
Nie ma już przeszłości

Tu miałem obrazową nadinterpretację więc się podzielę że na szczęście nie ma już stalowej bryły ciągnącej za sobą ciężar przeszłości. I smaczki typu Życie zmamić warto, zamiast "zmienić", a znaczenie drugiego mieści się w pierwszym. Wrzucę dzisiaj też jakąś rymowankę z szuflady

[starysta]

Dużo czytamy Asnyka co?
Ale hejże, pany na kolany
bo nie dosyć że polany
to i palę się ze wstydu....to nie Asnyk, nie boj, to ja tak maroce sobie czasami.
Tak mi się rymnęło.
Zbyt gładziutki jest ten pan wiersz, żadnych zahamowań, leci. Za szybko przeczytałem i dlatego się denerwuje i mi się podoba.
Pozdrawiam.