Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z archiwum PiX
#1
Patrzę w okno, a w głowie myśl za myślą goni.
Czy to aby nie koniec jest naszego świata?
Przepadła jesień, zima i nie było lata.
Wszystkiemu chyba winni Żydzi i Masoni.

Gdy w TV wciąż nadają global-ocieplenie,
ja wciągam dodatkowy komplet barchanowy.
Już całkiem pewny jestem - to spisek rządowy.
Ten efekt cieplarniany to oczu mydlenie.

Wpadł do mnie sąsiad, który ma wtyki na Górze.
Słyszałeś panie o tym? Lodowiec nadciąga.
Mnie o tym powiedziała taka jedna bździągwa,
co z posłem PiS-u sypia i jest z nim na dłużej.

Podobno profesory z jakiejś akademii
gadają, że to była tylko interglaca.
Skończyło się ciepełko, lodowiec powraca
Mamuty znowu będą chodziły po Ziemi.

Że niby ewolucja da znów słoniom futro.
Nadzieja jest dla łysych, że także porosną.
Ja, panie, mam łysinę, więc do diabła z wiosną!
A to już dziś, mój panie. Nie Pojutrze. Jutro.

Pożegnałem sąsiada. Lustereczko moje;
jest meszek na zakolach, jeśli wzrok nie myli.
Niech się rozpocznie glacjał w ten PiS-u grand chwili.
Ja już się tej przyszłości, tak bardzo nie boję.
Odpowiedz
#2
Zaśmiałam się. Big Grin
Bardzo pozytywnie. Heart
Jedyne co, to nie operowałabym tak jawnie PiSem, bo to tylko może niepotrzebnie zabrać paru, uprzedzonych na niektórych płaszczyznach, czytelników. Wink

Nie wiem czemu, ale nagle naszła mnie ochota na chleb. ._.
Odpowiedz
#3
No właśnie. Panie Alchemik. O co jeszcze pan PIS posądzisz? Oto że pszczoły nie latają? Że krowy mleka nie dają...

Jak bardzo trzeba być ślepym.... Albo jak ślepym trzeba było być.

Ale nie. Jednak nie miejsce tu na spory
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#4
Ja jestem całkowicie apolityczny. Rzecz w tym, że tu akurat nie naśmiewam się i nie oskarżam o nic PiS-u, tylko ludzką mentalność niskich lotów. PiS jest tylko pretekstem, tak jak i Żydzi i Masoni.
A jeśli juz miałbym oskarżać, to o to, że nie nauczyli pszczół robić miodu pitnego, a krów latania.
Odpowiedz
#5
Gdybys był apolityczny, nie użyłbyś nazwy żadnego z ugrupowań. Jak rozumiem, kolega uważa, że poparcie dla w/w formacji to domena moherów, kołtuństwa i podobnych niskomentalnych elementów. Ponieważ "wysokomentalni" popierają inne ugrupowania. Zaprawdę, bardzo ciekawe to podejście apolityczne.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#6
A ja myślę, że to naprawdę zgrabny i zabawny tekst. Bardzo cięty i celny. Gorzki, nie reagowałabym tak ostro, to tylko satyra, wcale nie obraźliwa. I moim zdaniem właśnie takich satyr nam brakuje, lekkich, wywołujących uśmiech na ustach i nieatakujących z pazurami, czego niestety na polskiej scenie politycznej pełno, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Ode mnie duży plus za lekkie pióro, aktualny temat i przezabawne ujęcie tematu Wink
Would you like to say something before you leave?
Perhaps you'd care to state exactly how you feel?
We say goodbye before we've said hello
I hardly even like you
I shouldn't care at all

Odpowiedz
#7
Satyra faktycznie dobrze napisana, cięta, fakt. Ale gdzie tu jej celność? Ja się staram trzymać nerwy na wodzy. Ale wkurza mnie takie porównanie: Jak już Katolik, Narodowiec, zwolennik prawicy to już zaraz kołtun.

Jakoś nie widzę nadmiaru satyr na PO. Może święte krówki? Szczególnie po tym jak sami przyznali, co tak Polskę rozkradli, że istnieje tylko na papierze.

No ale nie będę rozróby wywoływał. Okey, już się zamykam.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#8
Autor śmieje się z tego, co wydaje mu się śmieszne, mamy wolność wypowiedzi. Cała polityka to wielkie, śmierdzące bagno, w którym próżno szukać jednego uczciwego człowieka, niezależnie od ugrupowania. A dodatkowo śmieszne/tragiczne wydają się reakcje zwykłych szarych ludzi na to wszystko oraz ich zaślepione, wyprane mózgi. Trudno winić autora, że opisał akurat tę prawicową stronę cyrku przy wiejskiej. Nie koniecznie musi się to wiązać z jego politycznymi przekonaniami, ale ze zwykłą obserwacją świata. A PiS niestety zasłużył sobie sam na to, że postrzegany jest jako ciemnogród, tak jak PO postrzegane jest jako złodziejstwo i zakłamanie.
Odpowiedz
#9
Nie zazdroszczę satyrykom.
Mają zawsze, co najmniej, połowę populacji przeciwko sobie.
Ja satyrykiem nie jestem, najwyżej prześmiewcą czasem, jak mnie najdzie.
Oczywiście nie lubię kołtuństwa, ale wcale nie generalizuję ich przynależności partyjnej i wyznaniowej.
Wiersz napisałem w oczekiwaniu na rożne reakcje i wcale się nie zawiodłem.
Wiersz spełnił moje oczekiwania, a ja jestem zadowolony, mimo iż dostałem baty za wymienianie jednego z ugrupowań po imieniu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości