Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wyprawa
#1
Przede mną wyprawa
Wyciągam plecak
Pakuję mój mały niezbędnik

Zapominam o teraz

Już jestem na szlaku
Słyszę szum lasu
Wdycham zapach sosen

Uśmiecham się
Chowając bilet
Do tylnej kieszeni spodni

Nie liczę dni przede mną
Po prostu mówię
Że wrócę za miesiąc.

Natasza: 1/10

Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
#2
Kiro, to nie jest wiersz... Podział tekstu na wersy nie czyni z niego utworu lirycznego. Banał i dosłowność zjadły ten utwór, ani jeden okruszek się nie ostał.

Pozdrawiam.


ocena: 1/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
#3
Dzięki za komentarz. Może i masz rację. Dzisiaj miałam ochotę na banał.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości