28-01-2011, 21:49
przychodzi ten stan
bez jakichś oznak
co nie potrzeba myśli
i braku działań potrzebniejszych
i życie się nie tli
prawie nie rusza z łóżka
wypaliło motywy
t(f)órczej powinności
tak nieoczekiwanie
chociaż chcenie domaga
zrobienia dla siebie
czegoś konstruktywnego
ale leżę i siedzę
ciągle siedzę i leżę
a sumienie mnie bije
przed nieróbstwem przestrogą
bez jakichś oznak
co nie potrzeba myśli
i braku działań potrzebniejszych
i życie się nie tli
prawie nie rusza z łóżka
wypaliło motywy
t(f)órczej powinności
tak nieoczekiwanie
chociaż chcenie domaga
zrobienia dla siebie
czegoś konstruktywnego
ale leżę i siedzę
ciągle siedzę i leżę
a sumienie mnie bije
przed nieróbstwem przestrogą