Liczba postów: 274
Liczba wątków: 58
Dołączył: Dec 2009
To drugi wiersz w mojej karierze. Właściwie nadał on kierunek wszystkiemu, co później napisałem.
Z przepełnionym goryczą sercem
zawyłem przeciągle
do betonowego księżyca
Ten krzyk pośród nocy
Moja spowiedź
Żal za grzechy, całe życie
Za zmarnowane szanse
Za wieczną samotność
Za te plamy bezkształtne
Malowane drżącą ręką
Na płótnie życia
Wyblakłą farbą bez odcienia
Zamieszaną niedbale
Na palecie złamanego serca
O! Przebacz mi panie
Bom zgrzeszył śmiertelnie
Swym cynizmem okrutnym
Zimnem kamiennego serca
O które obijała się miłość z głuchym echem
Rozgrzesz mnie! O rozgrzesz
Oczyść z win sumienie
Nie pozwól bym popadł
W nicości piekielne
Zapłonął żywcem
Na stosie własnego życia
Lecz ty wiesz, że jest za późno
Że wyroki me już sygnowane
Szóstką potrójną
I zostaje tylko krzyk
Przeciągłe wycie
Do betonowego księżyca.
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
Na pierwszy rzut oka, uderza ten przecinek. Wykrzykniki tez jakoś nie pasują, jeśli pozbywasz się interpunkcji.
Te 'wyroki sygnowane' jakoś kłują w uszy.
Tekst ma nawet niezły klimacik, mimo iż te wstawki modlitewne mi nie podchodzą :-) 'Betonowy księżyc' - ciekawy koncept filozoficzny ;p
Namaste, Tygerski
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Z naukowego punktu widzenia też ciekawy
(sorry za offtop
)
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
A mi wlasnie podchodza te modlitewne wstawki, bo znam z autopsji to, ze jak sie juz wszystko wali szuka sie odpowiedzi u sil wyzszych. "Dlaczego?", "po co?", "za co" itp, szuka sie jakiegos znaku, czyjegos towarzystwa wsrod samotnosci.
Co do klimatu calego wiersza to podoba mi sie. Lubie takie wiersze na ksztalt spowiedzi, z ktorych wyziera zal ^^
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
podoba mi się żar, z którym to pisałeś. Nie podobają wstawki do Pana Boga, w którego nie wierzę.
Podnosimy się zawsze sami. Tak mi się wydaje.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1 135
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2009
Mnie się wydaje, że te zwroty do Boga są zbyt patetyczne. Ja osobiście preferuję prostszą formę modlitwy
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
Również podoba mi się ten wiersz. Zmieniłbym tylko to :
"O! Przebacz mi panie
Bom zgrzeszył śmiertelnie" na :
- bo zgrzeszyłem śmiertelnie i bez"o!" na początku wersu.
oraz :
-Rozgrzesz mnie! O rozgrzesz
- bez "O".
Trafia do mnie ten kawałek, dla mnie osobiście byłby to bardzo dobry tekst gdybyś uniknął odrobiny patetyzmu, ale i tak uważam, że wiersz dobry.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
04-10-2010, 21:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2010, 21:48 przez Ero.)
Bardzo osobisty wiersz. Taki swoisty rodzaj publicznej spowiedzi... Bardzo do mnie trafił sposób przekazu.
Cytat:Malowane drżącą ręką
Na płótnie życia
Wyblakłą farbą bez odcienia
Zamieszaną niedbale
Na palecie złamanego serca
Jestem bardzo, bardzo "na tak".
Jedyne co, to wywaliłabym wielkie litery z początku każdego wersu.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 274
Liczba wątków: 58
Dołączył: Dec 2009
Z przepełnionym goryczą sercem
zawyłem przeciągle
do betonowego księżyca
ten krzyk pośród nocy
moja spowiedź
żal za grzechy, całe życie
za zmarnowane szanse
za wieczną samotność
za te plamy bezkształtne
malowane drżącą ręką
na płótnie życia
wyblakłą farbą bez odcienia
zamieszaną niedbale
na palecie złamanego serca
przebacz mi mój panie
bom zgrzeszył śmiertelnie
swym cynizmem okrutnym
zimnem kamiennego serca
o które obijała się miłość z głuchym echem
rozgrzesz mnie! O rozgrzesz
oczyść z win sumienie
nie pozwól bym popadł
w nicości piekielne
zapłonął żywcem
na stosie własnego życia
lecz ty wiesz, że jest za późno
że wyroki me już sygnowane
szóstką potrójną
i zostaje tylko krzyk
przeciągłe wycie
do betonowego księżyca.
Dziękuję za uwagi i zamieszczam poprawioną wersję.
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2010
Do mnie Twój wiersz trafił prawdziwą strzałą, odbił się i rykoszetem wylądował na półce z poezją ;p Piękne słowa. Modlitwy (tudzież mantry), pomagają
I chociaż wiem, że nic nie wiem - wiem, co przeszłam ;p
Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Wyimaginowany
Unregistered
Przeczytać Twe wiersze to rzecz wcale wielka. Znać jeden z nich choćby nie do końca to jak mieć Świat na dłoni...