Pomyślałam, że czasami zdarza się, że trzeba coś koniecznie wierszem.
Taka lekcja poetyki z przymrużeniem oka.
Wierszydełkowanie...czyli krótki kurs dziergania wierszem, dla niewprawionych ku nauce, dla umiejących ku uciesze
Wśród artystów słowa chodzi taka fama,
Żeby być poetą - trzeba przeżyć dramat
lub co najmniej myślą bujać w wszech kosmosie,
Ale - drodzy moi - wy to miejcie w nosie
Lekcja 1
Oto, żeby wierszem do składu coś sklecić
trzeba trochę sprytu i trochę pamięci.
Prosty przykład: do rymu można o pogodzie,
biedronce, schabowym, o dziecka przygodzie...
Znaczy treść nieważna, znajdź dowolny temat.
Teraz trzeba dla niego dobry znaleźć schemat
metrum, bo i w rytmie jest istota wiersza.
Tu problem? Spokojnie... Od razu pocieszam.
Otóż tutaj pamięć posłuży nam grzecznie,
aby w gąszczu sylab poczuć się bezpiecznie,
weź sobie starego wiersza mały motek,
ot, chociażby był to `Wlazł kotek na płotek`
I dokładnie naśladuj poetykę wieszcza:
sylaby wedle niego w swoim porozmieszczaj.
....
Tu trzeba przerwę mieć w edukacyi
żeby wszyscy sobie trochę poćwiczyli....
Wlazł ko-tek na pło-tek
tam tam-tam tam tam-tam
i:
O zmroku raz w roku
itd...
(cdn.)
Ćwiczymy:
Za stołem z mozołem
U taty psybraty
____________________
Przykład wierszydełkowania nieudanego z powodu braku weny
Mam pomysł na poemat;
W zasadzie tylko temat,
Co da się wpisać w schemat.
Z powodu weny braku
(i ręki na temblaku)*
Napiszę tylko ja tu
Że pomysł mam i chęci,
Że mnie poemat nęci...
No i przeszło mi...
* tak mi się zrymowało prawdę i fikcję na potrzeby wersyfikacji i dla jakiegoś usprawiedliwienia
***
Przykład wierszydełkowania z książeczek niewinnych na winne (znaczy świntuszenie maluchom do snu)
(Didaskalia: Mama czyta bajeczkę; Czarownica chce zmienić księżniczkę w żabkę, dziecko przysypia w trakcie słuchania; mama uśmiechnięta)
Żona (do siebie):
W żabkę? Hm...To jest do wzięcia!
I w dodatku
Bez wydatków
na fryzjera
et ceatera
Mogę sobie bzyknąć księcia!
(Didaskalia: dziecko śpi, wchodzi mąż, powinien być umiarkowanie zazdrosny)
Żona (do męża szczerze a tęsknie )
Miałam dzisiaj żabką zostać,
Co na księcia czeka długo,
By szkaradną żabią postać
pocałunkiem zmienił w cudo.
Dziś mnie wielu całowało,
Strach! O losie! To zaklęcie
Mocno trzyma. Tak więc mało
Jeszcze było, albo żaden nie był księciem.
***
Przykład wierszydełkowania pedagogicznego, czyli z synem zakład, które pierwsze: on o wierszu czy ja wierszem? (zakład przerwany przez babcię)
Można Kochanowskim
Siądź, synku, przy tym biurku, a rozpocznij dzieło,
Nim najdzie cię lenistwo, bo gdy się zaczęło
Pisać, to ci sam spod pióra słów popłynie strumień
I przemieni się w piątki - znak że uczeń umie
Swe rzemiosło, i w miarę, jak podejmiesz pracę...
Lecz cóż to? Ja wciąż gadam? Ty się marszczysz, płaczesz?
[...]
Potem Fredrą
Jak mi jeszcze kropla skapie
To cię trzepnę tak po łapie...
Babcia kwili, ręce łamie,
Gdy tymczasem mamie
Serce krwawi nieszczęśliwe,
Że twe słowa zbyt leniwie
Zapełniają kartkę pustą
Lub bez sensu, groch z kapustą
I Brzechwą:
Wiersz czy matka polonistka
Są powodem dziecka męki?
Z gniewnym marsem, szału bliska...
Kto mu współczuł, wielkie dzięki.*
*przypis współczesny: mniej więcej w szóstej klasie wywalił mnie w końcu z pokoju
***
Przykład wierszydełkowania zaawansowanego w małpowaniu poezji właściwej
(Raki Kochanowskiego)
Mężczyznom nie sobie folgujmy ma rada
Pańszczyzną wolą nie a pieszczotą nie lada
Kobiety nie siebie lubią wierszem uczcić
Konkiety zgód chcą nie lubią się kłócić
Na koniec
Przykład wierszydełkowania bez sensu (znaczy sensu wyższego), ale za to w różnych metrach i stylach
Trza się zabrać do roboty,
Siać radości wierszowane
Co tam anse, złości, ploty,
Kurz otrzepać, zamknąć bramę.
Metrum mi się na początek
satyryczne narzuciło,
ciasno mi i rwie się wątek,
wers mnie wiąże rymów siłą.
Metrum zmienię
w księdza Baki
byle jaki
wiersz odzieję
dobrze wtedy
nie ma biedy
jest cudo
paskudo
Mogłoby się wydawać - wiem to już skądinąd,
że dla form narracyjnych Mickiewicz jest lepszy,
lecz w trzynastce - gadule dowcip może zginąć.
Bądź tu mądry, człowieku, lepiej nie pisz wierszy!
Nie pisz! Jakże łatwo powiedzieć i zniknąć!
Nasz naród od poezji znów może odwyknąć!
I tak wśród dywagacji
o wersyfikacji
zgubiłam wątek
wróćcie na początek....
da capo al fine
Taka lekcja poetyki z przymrużeniem oka.
Wierszydełkowanie...czyli krótki kurs dziergania wierszem, dla niewprawionych ku nauce, dla umiejących ku uciesze
Wśród artystów słowa chodzi taka fama,
Żeby być poetą - trzeba przeżyć dramat
lub co najmniej myślą bujać w wszech kosmosie,
Ale - drodzy moi - wy to miejcie w nosie
Lekcja 1
Oto, żeby wierszem do składu coś sklecić
trzeba trochę sprytu i trochę pamięci.
Prosty przykład: do rymu można o pogodzie,
biedronce, schabowym, o dziecka przygodzie...
Znaczy treść nieważna, znajdź dowolny temat.
Teraz trzeba dla niego dobry znaleźć schemat
metrum, bo i w rytmie jest istota wiersza.
Tu problem? Spokojnie... Od razu pocieszam.
Otóż tutaj pamięć posłuży nam grzecznie,
aby w gąszczu sylab poczuć się bezpiecznie,
weź sobie starego wiersza mały motek,
ot, chociażby był to `Wlazł kotek na płotek`
I dokładnie naśladuj poetykę wieszcza:
sylaby wedle niego w swoim porozmieszczaj.
....
Tu trzeba przerwę mieć w edukacyi
żeby wszyscy sobie trochę poćwiczyli....
Wlazł ko-tek na pło-tek
tam tam-tam tam tam-tam
i:
O zmroku raz w roku
itd...
(cdn.)
Ćwiczymy:
Za stołem z mozołem
U taty psybraty
____________________
Przykład wierszydełkowania nieudanego z powodu braku weny
Mam pomysł na poemat;
W zasadzie tylko temat,
Co da się wpisać w schemat.
Z powodu weny braku
(i ręki na temblaku)*
Napiszę tylko ja tu
Że pomysł mam i chęci,
Że mnie poemat nęci...
No i przeszło mi...
* tak mi się zrymowało prawdę i fikcję na potrzeby wersyfikacji i dla jakiegoś usprawiedliwienia
***
Przykład wierszydełkowania z książeczek niewinnych na winne (znaczy świntuszenie maluchom do snu)
(Didaskalia: Mama czyta bajeczkę; Czarownica chce zmienić księżniczkę w żabkę, dziecko przysypia w trakcie słuchania; mama uśmiechnięta)
Żona (do siebie):
W żabkę? Hm...To jest do wzięcia!
I w dodatku
Bez wydatków
na fryzjera
et ceatera
Mogę sobie bzyknąć księcia!
(Didaskalia: dziecko śpi, wchodzi mąż, powinien być umiarkowanie zazdrosny)
Żona (do męża szczerze a tęsknie )
Miałam dzisiaj żabką zostać,
Co na księcia czeka długo,
By szkaradną żabią postać
pocałunkiem zmienił w cudo.
Dziś mnie wielu całowało,
Strach! O losie! To zaklęcie
Mocno trzyma. Tak więc mało
Jeszcze było, albo żaden nie był księciem.
***
Przykład wierszydełkowania pedagogicznego, czyli z synem zakład, które pierwsze: on o wierszu czy ja wierszem? (zakład przerwany przez babcię)
Można Kochanowskim
Siądź, synku, przy tym biurku, a rozpocznij dzieło,
Nim najdzie cię lenistwo, bo gdy się zaczęło
Pisać, to ci sam spod pióra słów popłynie strumień
I przemieni się w piątki - znak że uczeń umie
Swe rzemiosło, i w miarę, jak podejmiesz pracę...
Lecz cóż to? Ja wciąż gadam? Ty się marszczysz, płaczesz?
[...]
Potem Fredrą
Jak mi jeszcze kropla skapie
To cię trzepnę tak po łapie...
Babcia kwili, ręce łamie,
Gdy tymczasem mamie
Serce krwawi nieszczęśliwe,
Że twe słowa zbyt leniwie
Zapełniają kartkę pustą
Lub bez sensu, groch z kapustą
I Brzechwą:
Wiersz czy matka polonistka
Są powodem dziecka męki?
Z gniewnym marsem, szału bliska...
Kto mu współczuł, wielkie dzięki.*
*przypis współczesny: mniej więcej w szóstej klasie wywalił mnie w końcu z pokoju
***
Przykład wierszydełkowania zaawansowanego w małpowaniu poezji właściwej
(Raki Kochanowskiego)
Mężczyznom nie sobie folgujmy ma rada
Pańszczyzną wolą nie a pieszczotą nie lada
Kobiety nie siebie lubią wierszem uczcić
Konkiety zgód chcą nie lubią się kłócić
Na koniec
Przykład wierszydełkowania bez sensu (znaczy sensu wyższego), ale za to w różnych metrach i stylach
Trza się zabrać do roboty,
Siać radości wierszowane
Co tam anse, złości, ploty,
Kurz otrzepać, zamknąć bramę.
Metrum mi się na początek
satyryczne narzuciło,
ciasno mi i rwie się wątek,
wers mnie wiąże rymów siłą.
Metrum zmienię
w księdza Baki
byle jaki
wiersz odzieję
dobrze wtedy
nie ma biedy
jest cudo
paskudo
Mogłoby się wydawać - wiem to już skądinąd,
że dla form narracyjnych Mickiewicz jest lepszy,
lecz w trzynastce - gadule dowcip może zginąć.
Bądź tu mądry, człowieku, lepiej nie pisz wierszy!
Nie pisz! Jakże łatwo powiedzieć i zniknąć!
Nasz naród od poezji znów może odwyknąć!
I tak wśród dywagacji
o wersyfikacji
zgubiłam wątek
wróćcie na początek....
da capo al fine
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".