Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiersz obrazoburczy czyli życie seksualne mieszkańców Edenu
#1
Najlepiej byłoby napisać gówniany wiersz z podtekstami,
w pięknych okolicznościach przyrody.
Jednak nic z tego skoro za oknem pustynia,
a ja od nowa wymyślam kości. Pierwszych ludzi.

Aby nam nie zabrakło pogrzebów, na których żałobnicy
poszukują wina. Albo winy, wielkiej winy
bliźnich. I rozpamiętują blizny na twarzach
posągów. Tych zdobiących ogrody, bezwstydnych
w swojej nagości.

Dobrze, że zbliża się noc, poprzykrywa wszystkie
nieciągłe godziny. Nawet tu, na skraju
trzeżwości i zapomnienia.

Najlepiej byłoby pozostać przy pierwszym zdaniu
i nie mieszać do tego miłości, ani żadnych innych słów.
Niezrozumiałych.
Odpowiedz
#2
Dla mnie - piękny wiersz.

Zazdroszczę dyscypliny, nie pisania wierszy z gównianymi podtestami. Z dobrą zapodawczością.


Jakbym je lepiej odczytywał.

I pewnie mam inspirację.

Fajnie, że jesteś - za mottem z pewnej fundacji.
Odpowiedz
#3
Bardzo dobry, Marcinie.
Odpowiedz
#4
Cóż ja mogę dodać więcej...mocny wiersz!
Odpowiedz
#5
Pierwsza świetna, taka niby prosta, ale proste słowa układa się najtrudniej. Trzecia trochę odstaje od reszty. Mimo wszystko świetny wiersz.
Odpowiedz
#6
Wiersz z gatunku sprawozdawczych: raport niewolników Piekła dla namiestników Nieba. Tym na górze trudno rozeznać się w sprawach maluczkich.
Żarty żartami, ale jak zwykle kawał wiersza u Ciebie.
Ode mnie 5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości