Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wielki powrót
#1
Ponieważ jest to mój debiut w tym dziale, sprawiedliwość nakazuje, bym wkleiła tu teraz najpierwszejszy wiersz, jaki mi przyszło w życiu napisać. Skończył w tym roku już siedem lat, ale sentyment pozostał...

"Wielki powrót"

Wstanę
Otrzepię się z prochu i kurzu
Wiem, że to wszystko jest doczesne
I kiedyś się skończy...
Ale mam jeszcze siłę
By o to zawalczyć.
Ufam ludziom, choć nieraz
Mnie zawiedli
Ta ufność mnie kiedyś zabije
Ludzie otaczają mnie
Wytrzeszczają oczy
Udają, że chcą pomóc
A tak naprawdę...
Najchętniej zamknęliby mnie
W klatce
Matki z dziećmi przychodziłyby:
"Takie ciekawe widowisko"
Dziwadło zamknięte na klucz
Jedyny, który zna prawdę
O tym świecie
Próbujący się uwolnić
Z bezdennej czeluści
Ludzkiej nienawiści i zazdrości
To ja
Mam jeszcze trochę sił
Na ostatni wielki powrót
"Chęć zemsty" - te słowa
Odbijają się echem
Ale przecież nie mogę
Jestem jednym z nich
Podnoszę się wreszcie
I idę...

* * * * *

Mam jeszcze trochę sił
Na ostatni wielki powrót


"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#2
Budowa trochę mnie kłuje w gałki oczne. Jeśli używamy w wierszu znaków interpunkcyjnych jak "czykropek" czy myślniki to powinniśmy trzymać się konsekwentnie także przecinków. Tematyka, mimo że to jest "najpierwszejszy" wiersz i zalatuje ostro banałem, nie jest taka tragiczna.
Daj jeszcze najnowszy wiersz, jak możesz.

Powodzenia.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#3
Wywal wielokropki, najlepiej ze wszystkich swoich tekstów od razu.
Nie zaczynaj każdego wersu od wielkiej litery. A teraz weź ołówek, pomyśl, o czym jest ten tekst i zastanów się, czy aby na pewno wszystkie te słowa są potrzebne, żeby to przekazać.

P.S Czy od czasu napisania pracowałaś nad tym tekstem?
Odpowiedz
#4
Od czasu napisania na pewno, ale ostatnio pewnie i tak jakieś dobre kilka lat temu, przed wysłaniem na jakiś konkurs za starych, dobrych licealnych czasów. Z perspektywy czasu patrząc na ten wiersz może i bym wywaliła - znałam go po prostu na pamięć i nawet nie wpadłam na to, by jeszcze raz spróbować go przerabiać.
Co do interpunkcji, to się zgadzam absolutnie i dziwię się, że nikt wcześniej mi na to nie zwrócił jeszcze uwagi. Mało jest tam co prawda miejsc, gdzie przecinek czy kropka powinien/powinna być, ale zawsze.
PS. Poszukam, ale najnowsze wiersze także są stare. Liczę na to, że po wygrzebaniu tych antyków nowe pomysły wpadną mi do głowy. ;)
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Póki, co to jeszcze mało przypomina wiersz.
Pobaw się z zapisem, bo tak to jest taka papka. Co do treści, skup się na tym, co chciałaś przekazać i wyodrębnij to, pokaż to. Ja nawet widzę to i jak na pierwszy raz nie jest najgorzej, ale technicznie trzeba bardzo mocno popracować.
Odpowiedz
#6
zgadzam się z przedmówcami. Ode mnie - ciąć, ciąć, ciąć!



Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#7
Niepotrzebne są 3-kropki i nie pisz każdego wersu z dużej litery. Mnie się podoba, rzecz gustu, jak zwykle.Smile
Odpowiedz
#8
Ciężkie, twarde, nieznośne.
Na Wojaczka piszesz?
Trza by było tej lekkości, której tu ewidentnie brak.
Odpowiedz
#9
Nie jestem skończoną ignorantką, więc wiem, kto to Wojaczek, ale nigdy bym nie stwierdziła "że na niego piszę" (lub na kogokolwiek innego). Jeśli komuś kojarzę się z kimś formatu Wojaczka chociażby, to znaczy że wbrew pozorom nie jest jeszcze tak źle. Pozdrawiam.
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#10
Nie do zniesienia, tyle mogę powiedzieć. To jest straszne, to wali po łbie jak granitowa płyta.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości