Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Watowanie bezpieczników
#1
Pani Stasiu, kiedyś miałem może i gorszą robotę,
ale pracując, mogłem myśleć o czymś innym.

W czasach z dwudziestym stopniem zasilania,
dostrzegałem sztuczną reglamentację ciepłoty
przez obywatelki w jeziorankach.
Nosicielki czynnika jak już szły w parę,
to na niższych kołturnach roboczych.
Opierając się na stojąco, w nadmiarze ubrania.

Obywatelowie żyją jakby ciągle w przeświadczeniu
o rozciągliwości każdej gumki: recepturki nad napisem na cito,
albo do ścierania śladów po najnowszych pasemkach cienia.

Pozostał ten brak rozdziału wszystkiego – od złodziei, oszustów.
Bo jeżeli człowiek ma duszę, to nigdy się nie wymota
ze wszystkich wątków i niektórych osnów.
To jest poza pstryknięciem palcami, przed krańcowym schodów.
Odpowiedz
#2
(08-01-2019, 11:11)Grain napisał(a): Pani Stasiu, kiedyś miałem tak dobrą robotę na elektrowni,
że od późnej jesieni do wczesnej wiosny,
w czasie zdeterminowanym niejednym popytem,
robiłem Powolny Obchód Placówek Handlowych.

Jednakowoż w czasach z dwudziestym stopniem zasilania,
odczuwałem reglamentację cipła w jeziorankach.
Jak już szły w parę, to na niższych kołturnach roboczych.
Opierając się na stojąco, w nadmiarze ubrania.

I tylko pozostał ten brak rozdziału wszystkiego od złodziei
i kradniuszek serca. Jak Pani.

Grain,
kolejny wiersz – apostrofa, a nawet ośmielam się rzec inwokacja, skierowany do Pani Stasi.
 Aż jej zazdroszczę!

Czekam na nie i z ciekawością śledzę kolejne odsłony wspomnień związanych z Panią Stasią – mądrą, życiową kobietą, która niejedno widziała, z niejednego pieca chleb jadła, a męską naturę do głębi przejrzała.

Pozwól, że za Twoim pośrednictwem złożę Jej wyrazy uszanowania, a Tobie podziękowania za umiejętność oraz wolę „unieśmiertelniania” wyjątkowych kobiet, jakie miałeś szczęście spotkać na swojej drodze.


Chyba wkradły się dwie literówki.


Serdeczności
n
Odpowiedz
#3
Zaprawdę powiadam Nebbio przeciwmgielna o lytreówkach nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

Dziękuję. Za inspirę jak wartość dodana.
Odpowiedz
#4
(08-01-2019, 12:51)Grain napisał(a): Zaprawdę powiadam Nebbio przeciwmgielna o lytreówkach nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

Ponieważ nie byłam pewna, napisałam - chyba
A więc... rozkoszuję się czytaniem z tymi " podtekstowymi wielokrotnościami".
Odpowiedz
#5
Majstrowalem przy tym tekście dłużej niż z każdą z narzeczonych, za jednym podejściem. Na niewspółżyciowe tematy.

Masz w swoim poście orydżinał pierwowzoru.

Ale zachowałem jedną literowkę do odtwarzania naszej społeczności.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
A mnie „kradniuszka serca” bardzo  szkoda.

Dobrze, że skopiowałam, bo zauroczył - wkradł/skradł kawałek mojego.
I dobrze, że pozostały "kołturny robocze"

"Watowanie bezpieczników"-  też smaczne!
Odpowiedz
#7
Na szczęście te kradniuszki - jak skleparki to nieginący gatunek.

Może jakoś to wynagrodzę w innym tekście.

Będzie Pani zadowolona. Heart
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości