Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Kondygnacje ruszyły mnie z parteru, piętrzę się, wyrastam radosnąco.
Nie dościgniesz mnie windą, odrzutowcem. Jakież to wzniosłe: tak rosnąć bez kontroli,
zielonym do dołu się przesadzać, tak witalnie ginąć!
Zatem pobabajaguj ze mną kochany i wychłoszcz mnie choinką.
Czarodziejskim darem tym będę czarodzielić,
czarodarzyć różdżką-maczugą obrzezaną do śliny.
Patrz, jak dla ciebie wyczaromarzam czaro-zdarzenie:
zaskrzyło, spadł śnieg i ktoś wydoił krowę do szklanki.
W rozbłyskach bengalskich ogni – chodź!
Pójdźmy oddawać się ulicy, architektonizować niezadomowienie
w poszukiwaniu otwartych ramion i pełnych dłoni.
Pomóż mi uchwycić tę chwilę ulotną jak trzciny, wiatr pośród lasów, morską bryzę.
I szczuropodobnie zapiszcz, kiedy naślesz na mnie swą żonę w czarnym welonie.
O nic więcej nie proszę.
Z perspektywy podłogi czy drabiny – co za różnica?
Do piekła zewsząd jeżdżą autobusy.
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
19-10-2018, 10:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-10-2018, 10:24 przez Grain.)
Wirsz trochę jak pierwszy posadzony przez Krysię czosnek, który się przekręcił.
Jednakowoż wybujany.
Poprostu wsadziła korzonkami do góry i nie miał innej alternatywy.
Kiedyś czytałem wiersz p.t.
Bo żywosłowić ciebie jest żywicowanie.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Chociaż do piekła najlepiej per pedes, brukowaną ścieżką, bynajmniej nie cnoty... I faktycznie różnicy nie ma w kwestiach góra - dół.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
20-10-2018, 16:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2018, 16:51 przez chmurnoryjny.)
Leśmianności, Stafizmy, Skamandrycyzm i Ildefonsizm. Lubię! Igraszka liryczna, stosowna do zdrowej relacji Facet_Kobita. Ba, nawet gdyby peel miał inną opcję polityczną, znaczy: ideologiczną, co do strony zbliżeń, to i tak.... jako twórca winien/winna ustawiać relacje takowe do relacji on-ona.... Sorry, stary jestem.... zacoFany i na... nazbyt wprost, GDY MOWA O INNEJ IDEOOLOGII ZBLIŻEŃ, mi się cofa... Ok.... ad rem!
Trudno, aby mi się to nie podobało: ten klimat, z nieskrywaną w tle pewną turpistyczną domieszką....
Poi czymś takim? jak najbardziej odpowiadam "lirycząco".... a potem... życie i woal, do którego nikomu nie wolno podchodzić--- z wierszem, piosenką, czy kamerą dla utrwaleń.... bo iskry mogą poparzyć... albo zwykłe danie w ryj: za przeszkadzanie w .... ekhm. analizie porównawczej "WZAJEMNIE wymienionych... utworów."..
Ok, serio! Na chłodno. Bardzo momentami gorący utwór.... Taki momentami afrodyzjak.... Zestaw użytych rekwizytów: z dwóch biegunów, skrajności... itp.... w sumie jak technika---- hm---- pt. "no, budowa cepa", ale ... tak, w takich sytuacjach, może mniej metaforycznie, pod gorączką zmysłów, emocji .... i ...... POTRZEBY.... "wyrażamy się".... no! czasami na graniczy kiczu, choć woLAŁbym tu użyć hasła "glam-rock". Budując w taki sposób ryzykujemy nieco, ale się wciągamy.... i tu ważne, by "do-***....p***pełnić' puentą, finiszem.... i To Ci się, Autorko udało.... Umisz Babo kombinować i balansować na "ryzykownych zabiegach i figUrach", no to.... byłioby 4-ry, ale że puenta ... no to poszło w górę.... 5/5
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ślicznie dziękuję i dygam, kłaniając się nóżką przed Panami recenzentami
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2018
16-11-2018, 16:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2018, 16:04 przez narcyza.)
Skusił mnie tytuł. Bardzo bliskie jest mi takie pisanie. Krótkie zdania, z dużą dawką emocji; nie ma tu miejsca na zbędne słowa, wszystko jest tam, gdzie powinno.
"W rozbłyskach bengalskich ogni – chodź!
Pójdźmy oddawać się ulicy, architektonizować niezadomowienie
w poszukiwaniu otwartych ramion i pełnych dłoni." – To szczególnie piękne.
Jest coś w tym ulotnego, malowniczego, obrazy same się układają w głowie, tworzą rozmaite wizje. Tak, zdecydowanie cudowny tekst.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Narcyzo, serdecznie dziękuję za podbudowujacy moje liryczne ego komentarz. Ja tylko z poezją sobie flirtuję, czasem nawet dochodzi do konsumpcji i wypładza się całkiem udany tworek W gruncie rzeczy przyziemna że mnie istota, tylko miłość dodaje mi skrzyyyydeł
Liczba postów: 849
Liczba wątków: 171
Dołączył: Dec 2017
Wiersz wystrzałowy niczym bengalskie ognie. Poległam przy głośnym czytaniu: pobabajaguj, bardzo nieprzyzwoita końcówka samoistnie się tworzyła. Gratuluję świeżości - ocena w pełni zasłużona.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ojej. Serdecznie dziękuję za miłą wizytę. I zapraszam częściej w moje skromne progi
Liczba postów: 803
Liczba wątków: 229
Dołączył: Feb 2016
01-12-2018, 06:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2018, 06:11 przez Alchemik.)
Mirindo, znam Ciebie głównie z Twoich, często mrocznych, opowiadań. Zawsze świetnie potrafiłaś przekazać emocje, które zalegają w Tobie lub wybuchają poza Ciebie.
Ten wiersz jest popisem słowotwórstwa, choć nie sztuką dla sztuki.
Twoje nowosłowia doskonale spełniają swoje zadanie przez magiczne owładnięcie czytelnikiem.
Tym jest poezja. Przekazaniem emocji, uczuć kłębiących się w Tobie. Oddaniem się prawdziwemu czytelnikowi. Prawdziwy zaś, to ten, który popada w rezonans i zaczyna czuć to, co czujesz Ty.
Sam, nie raz, bawiłem się słowami wydobywając z nich magię. W końcu jestem Alchemikiem, takim czarodziejem żywiołów.
Pozwól, że zacytuję pewien mój wiersz. A to dlatego żebyś mi zaufała, że wiem o czym mówię.
deszczotwór
pod rynną skulony w bębnienie wsłuchany
werblistów okiennych szyb pluszczy
obłocznych kuzynów posłocznych i braci
posiępnych upadłych na ziemię przeźrocznie
sinieniem
zapłacze a za czym
za niebem w nielśnieniu a zaczem strumieniem
zatraca w się pędzie by zdążyć do morza
zanim
chmurnogór ubędzie pod rynną pijany
zieleni spijaniem niewdzięczna to praca
wsiąkanie
W Twoim przypadku wyraźnie czarowałaś stworzonymi przez siebie słowami. Ich zadaniem była magia.
Czarodzielisz, czarodarzysz wydawałoby się trywialnymi słowami, które jednak powtarzane w mantrę, albo zaklęcie, nadają wierszowi dynamiki.
Bezsprzecznie wygrałaś ten pojedynek.
Wygrałaś, bo byłaś szczera i emocjonalna na tyle, żeby przekazać swoje uczucie mnie, Twojemu czytelnikowi.
A do piekła droga jest szeroka.
Świetna komunikacja autobusowa bez spóźnień
Wygodne tory, po których pędzi Pendolino z Warszawy do Gdańska.
Gratuluję wiersza.
Jerzy Edmund
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
A gwiazdki gdzie?
|