Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Wampir kocha" i "Anna"
#1
Zamieściła dwa wiersze w jednym temacie, bo są spójna całością. Mam nadzieję, że nie jest to niezgodne z regulaminem ;)




"Wampir kocha"

Piłeś jej krew
Cieszyłeś jej łzami
Tańczyłeś z jej siostrą
W noc jej konania
Czarki cierpienia w darze składałeś
Bo mogłeś
Bo cie kochała
Tobie się oddać pragnęła
Z tobą chwile wszystkie swe przeżyć
Za ciebie życie oddać
I przyjąłeś to choć nie chciałeś
Bo mogłeś
Bo możliwość dostałeś
I była ci jedną z wielu
Służących tak oddanie
Umarła już dawno temu
I w tobie i na świecie
Nie żegnałeś jej zbyt czule
Można by rzec wcale
Na stypę nie przybyłeś
I nie miałeś po co
Choć ona tego chciała
I w noc jej pogrzebu
Z inną tańczyłeś
Inną nie kochałeś
Innej pokój w wieży dałeś
Wdowcem się nie ogłaszałeś
Wcale nie musiałeś
Bo w noc jej zejścia
Kolejna ćma wpadła w twe kły
Kolejna głupia dała ci świeża krew
W zamian za dobrą noc



"Anna"
Twoje jasne włosy
Jego takie ciemne
Ty taka spokojna
On taki porywczy
Chciał z tobą ślubu
Ty się nie zgodziłaś
Odkładałaś datę
Przed z długie tygodnie
Miał on na co czekać
Nie jeden potwierdzi
Obiecałaś siebie
W zamian za oddanie
Już dobrze wiedziałaś
Jak jesień się skończy
Liście pospadały
Przypomniała ci się -Anna
Twoja siostra droga
Taka delikatna -życie zmarnowała
Przypomniał ci się
Tamten jeden taniec
"Pozornie" zdradliwy
I ta noc tuż za nim
Gdy nie pozwoliłaś
Zabrać sobie siebie
Gdy mu tak fałszywie
W czarne oczy łgałaś
Że za rok będziesz jego
Nie chciał twej miłości
Tylko pożądania
To mu obiecałaś
Następnego dnia z rana
Potem rok cały byłaś
Gościem w jego zamku
Widząc każdy ruch
Śląc obłudny wzrok
I nadszedł ten dzień
Gdy miałaś już być jego
I po zaślubinach
Stałaś na balkonie
Wśród zapachu róż
A on cię zapraszał
Do swego pokoju
Weszłaś jak kotka
Zdradliwa i cicha
I ułożyłaś swe ciało
Tak blisko jego ciała
Zbyt mocno cię objął
Zbyt mocno pragnął
I dobrze wiedziałaś
Że przez rok cały
Zdradzał cię nietoperz
I znów tak delikatnie
Na jego pożądanie
Odpowiedziałaś
Jedynie pocałunkiem
Twych zimnych ostrych warg
I tak spokojnie ostrze sztyletu
Wsunęłaś miedzy żebra
I nie był to krucyfiks
Jedynie zwykły sztylet
Lecz skonał on samotnie
Nie wiedząc o tym
Jak bardzo ta rękojeść
Krzyż ci przypomina
Na ustach mało miałaś
Gdy stamtąd wychodziłaś
"Za Anne" -jedynie
Z pocałunkiem
Wyszeptałaś






Niezgrabne wiem... ale cóż trzeba próbować i ćwiczyć ;)
Odpowiedz
#2
Po pierwsze, jak to ujęła Kheira, to są takie tasiemczyki. Warto podzielić je na strofy. Będzie się łatwiej skupić i czytanie nie będzie męczące. Po za tym używasz za dużo słów. Też miałam z tym problem na początku. Teraz szczegóły Smile

"Wampir kocha"
Pomysł ciekawy.
Nie podoba mi się, jednak to, że gdzieniegdzie utwór jest 'rymowany'. To psuje ogólne wrażenie.
Trochę na siłę piszesz 'patetycznie'.
Nie podoba mi się również szyk przestawny, który swoją drogą tę 'patetyczność' powoduje.
'Dopicuj' wiersz, popracuj nad nim i pokaż co zdziałałaś.

"Anna"
Tu troszkę gorzej. Wiersz tak się ciągnie (przyda się podział stroficzny), że myślałam, iż nie dotrwam do końca. Nasuwa mi się myśl, że to nie jest wiersz tylko proza poetycka. Pomysł ciekawy. Ładnie dobierasz słowa. Mimo wszystko to takie mini opowiadanie.

Cytat: ostrych warg
zaciekawiło mnie to. Ostre wargi?
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości