Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W miniaturowym świecie kolejek Piko
#1
czasem jest taka potrzeba,
żeby wystawić głowę za okno
i nałykać się powietrza
albo poczuć w głowie stukot
jak przed garścią tabletek
na arytmię wewnętrznych głosów
byle dalej, byle mocniej
zawsze znajdzie się ktoś
kto pomacha chusteczką,
pozwoli poczuć, że bez nas
dalsza podróż traci sens
Odpowiedz
#2
Zastanawiamy się czasem, czym jest życie, które pozostawimy za sobą. Kto będzie pamiętał i jak przetrwa.
A jednak, nie jestem pewien uporczywego przywiązania do kogoś, kto odszedł. To rodzaj kajdan.
Wiążemy się na życie, ale czy to obowiązuje po?
Wiersz mi się podoba ( och pewnie zapisałbym go nieco inaczej), ale mam mieszane uczucia, co do implikacji.
Czy na pewno dalsza podróż bez nas traci sens?!

Jerzy Edmund
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Taka mała, jednostkowa apokalipsa? Udany wiersz.
Odpowiedz
#4
Ja poproszę garść tych tabletek na arytmię wewnętrznych głosów.
I jeszcze dwie garści tych na ciche niedomaganie serca.
Czy można mieć pewność co do tego, że zawsze znajdzie się ktoś, kto pomacha nam chusteczką? Ktoś, dla kogo jesteśmy niezbędni do życia jak powietrze?
Bardzo dobra miniatura. Mało słów, dużo treści.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości