28-04-2012, 11:43
ogarnięty znużeniem drżysz
oczy zmęczone światłem
pragną już tylko ciepła powiek
przez skłębioną mgłę przebija się
niewyraźny kolor
nie jest żadnym niezwykłym
lirycznym odcieniem błękitu
otacza tylko czerń źrenic
którymi patrzysz na świat
już niechętnie, od tak bardzo dawna
że nie pamiętasz czasów swojej naiwności
białka powoli zachodzą czerwienią
oczy zmęczone światłem
pragną już tylko ciepła powiek
przez skłębioną mgłę przebija się
niewyraźny kolor
nie jest żadnym niezwykłym
lirycznym odcieniem błękitu
otacza tylko czerń źrenic
którymi patrzysz na świat
już niechętnie, od tak bardzo dawna
że nie pamiętasz czasów swojej naiwności
białka powoli zachodzą czerwienią
26.04.12
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.