Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ucieczka z zoologu -czyli o braku tolerancji
#1
Mrówkojad się poskarżył sąsiadowi z klatki
Mogli by dać po pączku albo czekoladki
Albowiem miał dość mrówek i całej tej sieczki
I tak się wolno zrodził wielki plan ucieczki

Prawie wszystkie zwierzęta zwiały z zoologu
Nie bacząc na swych naturalnych zawsze wrogów
Lecz ich solidarność przetrwała bardzo krótko
Ponieważ beknął stary kozioł z siwą bródką :

Przecież te osły to strasznie uparte głąby
A ty słoniu byłbyś nikim bez długiej trąby
Na to goryl zripostował : nie proszę pana
Pan jest nienormalny i świruje pawiana

W tym momencie i węże poszły za przykładem
I zgodnie zasyczały : jesteś gorszym gadem
Hiena głos zabrała choć zazwyczaj ujada :
Panie i panowie tak po prostu nie wypada

A chuda lama rzekła może i z zazdrości
Hipopotamico ty zdechniesz z otyłości
Zebra musiała poskarżyć się swojej mamie
Bowiem łoś jej przygadał że chodzi w pidżamie

Żyrafa do nosorożca rzekła ty chamie
Kiedy ten powiedział że jej szyja się złamie
Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle

Zawiedziona była tylko jedna ropucha
Ale żaby normalnie nikt przecież nie słucha
Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon

I wszyscy zamiast spokojnie dalej zgodnie iść
Zaczęli się wzajemnie drapać szczypać i gryźć
Gdy atmosfera jak wojenna się zrobiła
Nadleciała sowa i stwory pouczyła

Jak nie będzie tolerancji w tym waszym świecie
Prędzej czy później wy po prostu wyginiecie
Odpowiedz
#2
(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle
Tu widać, że rym zrobiony trochę na siłę. Można by się było pokusić o coś bardziej błyskotliwego.

(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon
Czytając pierwszy wers spodziewałem się, że rym będzie do "szary beton". Nawet by pasowało. Niektórzy jak się wściekną to przestają się odzywać, odcinając się od reszty.

Trochę jak bajka dla dzieci (klimaty Tuwima) z morałem. Wrażenie pozytywne.
Odpowiedz
#3
(07-01-2018, 12:13)Gunnar napisał(a):
(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle
Tu widać, że rym zrobiony trochę na siłę. Można by się było pokusić o coś bardziej błyskotliwego.

(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon
Czytając pierwszy wers spodziewałem się, że rym będzie do "szary beton". Nawet by pasowało. Niektórzy jak się wściekną to przestają się odzywać, odcinając się od reszty.

Trochę jak bajka dla dzieci (klimaty Tuwima) z morałem. Wrażenie pozytywne.
tak,bo mi chodziło zwłaszcza o morał
Odpowiedz
#4
Gdyby szło tyko o morały, to pisalibyśmy sentencje, a nie wiersze.
Fajne usprawiedliwienie.
Odpowiedz
#5
(11-01-2018, 13:22)mirek13 napisał(a): Gdyby szło tyko o morały, to pisalibyśmy sentencje, a nie wiersze.
Fajne usprawiedliwienie.

i to jest też przykład na brak tolerancji
Odpowiedz
#6
Fakt.
Mało toleruję słabe rzeczy.
Odpowiedz
#7
A mnie się skojarzyło z tekstami kabaretu "Polskie ZOO" Smile
Fajna bajka z morałem.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#8
Mirandzie dzięki za komentarz i gratuluję skojarzenia
mirkowi 13 jak zwykle zadowolenia...
z samouwielbienia
Odpowiedz
#9
Uhm Angel Blush Smile Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości