Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tylko Ona
#1
Poczułem wtedy
pragnienie...
pragnienie Jej
- jedynej...
Tej,
którą zawsze wielbiłem...
i kochałem...
poczułem
że Jej pragnę

Gdy Ją zobaczyłem,
patrzyła na mnie swym cennym, jasnym uśmiechem
i pragnęła...
pragnęła mnie
- a ja pragnąłem Jej

Kiedy ujrzałem Ją...
- tą jedyną, pośrodku wielu innych,
pisnąłem głucho...
świat wyglądał inaczej...
nie widziałem nic...
poza Nią

Stałem tak, patrząc...
i podziwiając
Jej smukłą sylwetkę
oraz ten połyskliwy i cenny
uśmiech...
podszedłem do Niej
i poczułem...
poczułem Jej dotyk
- była zimna...
trzymałem Ją
niczym ostateczną deskę ratunku
na burzliwym morzu,
pośrodku którego płynąłem...
pośrodku którego płynęliśmy...
trzymałem Ją delikatnie,
jakby ze strachem...

w końcu nie wytrzymałem
i energicznym ruchem
dotknąłem...
dotknąłem czule...
dotknąłem dokładnie...
dotknąłem ustami.

Poczułem Jej zapach,
poczułem jej dotyk,
poczułem jej smak...

Ona - ta jedyna
trwała teraz we mnie...
czułem, jak mną oddycha,
jak ja oddycham Nią...

Po chwili rozkoszy
ugasiłem Nią swe pragnienie...
poczułem się wolny...
Kochałem Ją...
kocham
i będę kochał
zawsze...
i wszędzie,
jednak gdy Jej zabraknie...

Teraz
- też Ją trzymam
tak, jak wtedy trzymałem...
i tak, jak wcześniej
- Ona jest we mnie
- ja jestem w Niej
nierozłączni...
na dobre i na złe...

stojąc tak
trzymam Ją...
- tą jedyną,
piękną
i zawsze uśmiechniętą...
gaszącą me pragnienie
- Ją, tą jedyną...

BUTELKĘ NAJLEPSZEJ POD SŁOŃCEM WÓDKI!
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
Bezell skróć o połowę i będzie dobrze.
Ciekawe pomysły się rodzą w Twojej głowie.
Wydaje mi się też, że niepotrzebnie używasz dużej litery przy 'jej, ona, ją'.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#3
Ocena poezji jest zawsze skrajnie subiektywna. Powiem więc, że było kiepsko. Cały sens utworu zawierał się w puencie, której istnienie było oczywiste. Od pierwszych linijek wiedziałem, iż chodzi o alkohol (błędnie posądzałem wino, jako bardziej poetyckie Wink).
Sam środek utworu nie jest najlepszy, ale też nie szura po dnie - opis uczuć do "kobietowódki" niezły, ale trochę banalny, mało oryginalny. Ogółem - średnio. Mnie się niezbyt podobało. Ocena waha się pomiędzy 5+/10 a 6/10.
"Sic transit gloria mundi." - "Tak przemija chwała świata."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości