Trzynaście sekund

[mirek13]

poszarpało strasznie

po brzeg oceanu łez tęskniących
po skraj łąki brzęczącej

życiem przecież w sekrecie
które plecie

odpowiedz
sierpem księżyca można ciąć żyły
można być małym
spolegliwym
nikim
złym i miłym

więc uroczo kochać nocą właśnie

odpowiedz
gdzie jesteś maluchu?
w igielnym uchu?

co zszyjesz hetką – pętelką?
malutką igłą dziurę wielką?

jesteś

nareszcie
kolorowym deszczem

[Alchemik]

Spodobało mi się, Mirasie burasie.
Odpowiednio poszarpany dla przekazywanych emocji.
Nie przejmujesz się rymami, które tu świetnie punktują, wlaśnie. No i dobrze.
Treść liryczna, tęskniąca, prosząca, wspominająca i wypominająca.
Przy tym ładne obrazowanie metaforyczne.

Wycofałbym jednak inwersję.

co zszyjesz hetką – pętelką?
malutką igłą wielką
dziurę?
W takim wolnym wierszu rymy mogą być rozsypane wewnątrz tekstu.
Przy okazji masz wyraźniejsze przeciwstawienie malutką - wielką, które może odnosić się zarówno do igły, jak i określać dziurę.

Wiersz wydawałoby się dosyc prosty w zapisie.
Prostota pozorna.

Pozdrawiam Noworocznie
Jurek

[mirek13]

Dzięki Smoku.
Dawnośmy się nie wymieniali uwagami.
Ale sam już kiedyś zauważyłeś, że poszedłem własną drogą.
Pewnie prostszą, mniej wyrafinowaną i mniej subtelnie, poetycką.
Ale ją lubię. Taka mi się podoba i z pewnością nie napisałbym tak, jak sugerujesz.
Ja tak prosto od skołotanego serducha.