04-07-2020, 21:43
Pada deszcz. Czekam
aż oczy przywykną do zmroku,
balsamiczny zapach dotyka twarzy.
Wyślę go chmurom, niech zmniejszy
odległość między naszymi światami.
Jestem w samym środku
drogi bez imienia. I tak w milczeniu
miną lata. Nie ma w tym żadnej logiki,
wkrótce
wszyscy będziemy tacy sami.
aż oczy przywykną do zmroku,
balsamiczny zapach dotyka twarzy.
Wyślę go chmurom, niech zmniejszy
odległość między naszymi światami.
Jestem w samym środku
drogi bez imienia. I tak w milczeniu
miną lata. Nie ma w tym żadnej logiki,
wkrótce
wszyscy będziemy tacy sami.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -