Wietrzejemy w kośćcu na przestrzał
jak deptak po rewitalizacji.
Miasto się nie boi
wewnętrznego oblężenia.
Zaszło dalej niż posępna rosyjska dusza.
Poza wszystkie południki
i pozdrowienia
dopisywane na kolanie pingwina.
Topografia zaokienna
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|