Tomb Raider
#16
Darksiders 2 jest śmiesznie prostą grą logiczną. Drugiej części zdecydowanie bliżej do rpg czy slashera.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#17
slasher z elementami rpg + łamigłówki na każdym kroku ponieważ ją przeszedłem dlatego tak sądzę.. 5min bicia 15-30min myślenia
[Obrazek: b22j.jpg]
Odpowiedz
#18
Zlepek kobiecych genów z warzywami w biustonoszu?

Nie, dziękuję.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#19
idealne podsumowanie haha +
[Obrazek: b22j.jpg]
Odpowiedz
#20
Nowy Tomb Raider...

Gra na około 10h (tylko ścieżka fabularna i kilka okolicznych miejsc ukrytych, bez wracania do poprzednich lokacji jeżeli nie wymaga fabuła), zaliczona przeze mnie w 62% wedle gry.

Produkt wybitnie filmowy, w kilku miejscach miałem spięcia mięśni nóg. Niby tylko gra, ale szybko wczułem się w atmosferę zagrożenia i z zapartym tchem śledziłem poczynania bohaterki. Fabuła jest ciekawa, jak na tego typu produkcję, poziomem nie odbiega od filmowych przebojów z Indianem Jonsem. Przedmioty fajnie się ulepsza, podobnie zresztą jak zestaw umiejętności, co daje nam nowe możliwości i ułatwia późniejsze starcia. Nie brakuje również wszelkiego rodzaju biegania, skakania, wspinaczki, lokacje są przemyślane, a ukryte świątynie ze swoimi logicznymi zagadkami bardzo ciekawe, choć... zagadki świątynne mogły być nieco bardziej rozbudowane. Po znalezieniu sposobu przejścia (za każdym razem tylko 1 łamigłówka) czuje się ewidentny niedosyt, a samo przejście świątyni nie daje żadnych ciekawych informacji dla tła fabularnego, ot dostajemy dodatkowe punkty które możemy wykorzystać na ulepszenia broni.

Trochę mało survivalu Smile Polowanie na zwierzynę to jedynie jedno z pierwszych zadań, pogoda zmienia się w zależności od postępów w fabule, więc nasza droga Lara nam nie zamarznie bez ogniska w nocy. Jesteśmy prowadzeni po sznurku, nie mamy wpływu na rozwiązania fabularne, ale w końcu to nie gra z elementami RPG ale zręcznościówka z elementami logicznymi.

Same starcia są ciekawe, nawet na średnim poziomie trudności potrafią z nas wycisnąć co nieco, gdyż kilka strzałów załatwia sprawę, a nasza broń nie jest taka niesamowicie skuteczna. Oczywiście łuk jako podstawowe narzędzie do niesienia śmierci bardzo uatrakcyjnił rozgrywkę. O ile nie leciała na mnie chmara przeciwników, lub nie były to osobniki cokolwiek pancerne, nie raz i nie dwa szyłem z łuku prosto w głowę (tudzież podpalałem używając płonących strzał).

Niestety nie brakuje wielu momentów QTE (powiedziałbym nawet, że jest ich za dużo), które bardziej frustrują niż urozmaicają rozgrywkę. Nie ma w nich żadnej kombinacji, która mogłaby wzbudzić wzrost poziomu adrenaliny. Wszystko ogranicza się do pojedynczych czynności -> Ruszanie gałką w lewo/prawo lub naciśnięcia odpowiedniego przycisku.

Graficznie gra prezentuje się dobrze. Na moim laptopie grałem w Full HD na wszystkich ustawieniach na max/ultra bez włączonej technologii TressFX, która zniża prędkość mocno w dół. Nie miałem żadnych widocznych zwolnień, chociaż test wskazywał mi, że największe spadki to do wartości 24FPS (przy wyłączonym TressFX). Szkoda tylko, że grafika została obcięta do możliwości konsol, jest to dość wyraźnie widoczne, jako że wiele tricków graficznych jest jeszcze z poprzedniej epoki. W tego typu grze, gdzie liczy się akcja i jakość graficzna dla natężenia klimatu, przydałoby się załapać na coś więcej Smile

Lara zaczyna przygodę jako w sumie nieopierzone dziewczątko, które musi walczyć o przetrwanie, uciekać z niewoli czy przeżywać śmierć przyjaciół, którzy umierają również z jej powodu. Pod koniec przestraszona dziewczynka zmienia się w hardą kobietę, która nie pozwoli na kolejne zgony najbliższych. Przemianie charakteru towarzyszą zmiany wyglądu. Blizny, posiniaczone ciało, na szczęście tylko tyle po wszystkich przeżyciach. Mimo to nowa Lara prezentuje się świetnie, jest bardziej realna i przyciągająca wzrok niż jakakolwiek jej poprzedniczka.

Podsumowując, TOMB RAIDER mnie nie zawiódł. Po grze byłem bardzo usatysfakcjonowany, czułem się jak po oglądnięciu dobrego filmu przygodowego. Na pewno więcej byłbym w stanie powiedzieć grając na telewizorze 50+ calowym, ale na razie takiego nie posiadam. Niestety czuję, że sporo elementów gry zostało wyciętych i dostaniemy sporą dawkę DLC. Niby wszystko jest na miejscu, ale wydaje się to lekko pustawe. W skali szkolnej mocne, solidne 4+/6, a nawet 5-/6.
Odpowiedz
#21
Właśnie przeszedłem. Z czystym sumieniem polecam każdemu. Rozpierdziel ponadprzeciętny.
[Obrazek: Piecz1.jpg]
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka
Odpowiedz
#22
Średniak. Spodziewałem się cięższego klimatu i początkowo byłem nawet zadowolony, jednak wraz z postępem rozgrywka stawała się coraz bardziej infantylna, a klimat coraz szybciej rozpływał się w powietrzu i ginął momentami niemal całkowicie. Łuku, który miał być chyba najbardziej wartościowym orężem, nie używałem do walki prawie wcale, bo po co, skoro pistolet, czy później karabin maszynowy są bardziej skuteczne, a niedobory amunicji zdarzały mi się bardzo rzadko. Elementy RPG są, ale jest ich za mało. Survivalu jest tu mniej niż w Far Cry 3, a to surviaval miał być tym, co wyróżniało by Tomb Raider od innych gier. Gdyby twórcy zrealizowali swoje zapewnienia o tym, że Lara będzie musiała podczas gry jeść, pić i odpoczywać było by znacznie lepiej. Przydało by się więcej skradania, mniej amunicji, więcej otwartego świata.

Sama akcja funkcjonuje zbyt bardzo staniu w jednym miejscu i ostrzeliwaniu zbiegających się zewsząd wrogów. Gdyby twórcy zmusili gracza do szybszego poruszania się i akrobacji w czasie walk było by ciekawiej. Zagadki są na tyle proste, że nikt nie powinien mieć z nimi problemów.

Grafika nie jest ani silnym, anie słabym puntem produkcji, ot, jest i spełnia swoją rolę, choć miewa przebłyski (np. fruwający w powietrzu śnieg wygląda nieźle). Lokacje oglądane z dużej odległości (na przy wspinaniu się na wysoką górę) wyglądają bardzo ładnie.

O muzyce i efektach dźwiękowych się nie wypowiem, bo ich nie pamiętam (może być to wada sama w sobie), nie mam zresztą na tyle wrażliwego ucha by potrafić właściwie ocenić.

Scenariusz jest dokładnie tym czego spodziewałbym się od Rhianny Pratchett - przeciętny, typowy wręcz, ale poprawny. Postacie mocno archetypiczne, zbyt płaskie, trudno się do nich przywiązać, zwroty akcji przewidywalne. Kompletny brak nowatorstwa.

Za mało QTE, lubię dobre QTE.

Na moim komputerze (a jest to maszyna wykraczająca poza wymagania zalecane) gra miewała spadki wydajności. Raz ma jakiś czas, najczęściej przy celowaniu ilość klatek spadała do 24 a gra... Zacinała się. Efekt ten był znacznie częstszy przy włączonym TressFX. Skoro już przy TressFX jesteśmy - AMD lubi twierdzić, że to pierwsza i jedyna technologia, która umożliwia realistyczną symulację włosów w grach - wystarczy zagrać w Alice: Madness Returns by móc z całym przekonaniem stwierdzić, że jest to bzdura. Włosy Lary w porównaniu z tymi na głowie Alicji to kępa źle generowanych linii, które zdają się sprawnie omijać antyaliasing.

Tomb Raider pod żadnym aspektem nie pokazało niczego, czego nie widzieliśmy już gdzieś wcześniej. Poprawna, dość przyjemna gra akcji - nic ponadto. 6,7/10
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#23
Zgodzę się. Podoba mi się dokładnie połowicznie. Chodzi cacy (a komp już nie najnowszy) wygląda cacy, gra się, skacze/wspina/beczki kręci, strzela, skrada (!!!) i inne takie - też cacy. Ale survivalu tam żadnego;/ normalnie ZEEEROOOO. Po co nam aż 5 broni!!! Po co większość umiejętności??? Odzyskanie strzał? Proszę was;/ SzkodaSad Ale ma sporo minusów i nic tego nie zmieni chyba. Nie powiem, trochę radochy gra daje. Ale niewiele i szybko się nudzi. Jakkolwiek trzeba powiedzieć uczciwie: kawał gry. Długa, szczegółowa, dopracowana - bo nawet to, co mi się nie podoba, jest dopracowane własnie i zgodne z zamysłem twórców, nawet, jesli jest to zamysł niekorzystny.

Teraz gram w RE 6;] Ale też troche kicha;/
Odpowiedz
#24
Mi pozostaje też się zainteresować, i tak mam sentyment do starszych częściWink
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości