Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Toksykologia fal elektromagnetycznych
#31
A w sumie to trochę szkoda, że ścisnąłeś. Warto by wreszcie poczytać tu czegoś dłuższego. No powiedzmy jakieś 30 stron maszynopisu. Bo ostatnio to coś tak nasza twórczość forumowa zdaje się dążyć gdzieś do rozmiarów smsa.

O to, to Miriad. To jest epitet, a my tu raczej za kulturalne towarzystwo powinniśmy uchodzić.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#32
Sęk w tym, że to nie był epitet, jeno koleżeńska uwaga doprawiona koleżeńskim kuksem. No ale jak ktoś jest miękki na tyle, że go to boli, to oczywiście boleję, że sobie na to pozwoliłem, mea culpa. Intencja była całkiem niezdrożna.
Odpowiedz
#33
Dobre, cholernie dobre. Nie chcę rozmyślać, dlaczego mi się podobało. To prawda, mało oryginalne, jednak po lekturze poczułem na duszy to, co wygłodniały czuję po zjedzeniu smacznego obiadu. Dyskusja pod tekstem była jak kieliszek dobrego wina po obiedzie.



Kilka uwag technicznych.

mirek13 napisał(a):A powinna była, bo ta miłość była zaprzeczeniem wszystkiego, co stanowiło jej moralny kręgosłup. To był niespodziewany strzał i trafienie, jak pocisku niemieckiego „Tygrysa” wchodzącego jak w masło w „Shermana”.
Mocne zdanie wprowadzające i powtórzeń pełne. Niedobrych powtórzeń. Można napisać: "A powinna, bo ta miłość była zaprzeczeniem wszystkiego, co stanowiło jej moralny kręgosłup. Niespodyiewanz strzał i trafienie... pocisk niemieckiego „Tygrysa” wchodzący w „Shermana” jak w masło.". Ale pomimo błędów niezłe, naprawdę niezłe Smile

mirek13 napisał(a):Może nie wybuchnie, a pancerz da się po kryjomu, załatać?
Ludzkość nie znosi wielokropków, ale zamiast drugiego przecinka wielokropek by się przydał.

mirek13 napisał(a):A to o religii, a to o sztuce, literaturze czy polityce. Robiła to świetnie.
Tutaj dla odmiany powtarza się "to". Zamiast "Robiła to świetnie" lepiej zabrzmi "Była w tym dobra".

mirek13 napisał(a):Świetnie im było w wirtualnym świecie.
Zastanawiam się, czy ludzie potrafią docenić, jak to fajnie brzmi, jednak kolejne zdanie zgrzyta:

mirek13 napisał(a):A życie na realnym świecie płynęło sobie spokojnie.
Lepiej byłoby zostawić ten "świetny świat" niezmącony "światem". Można: "A w realu życie płynęło spokojnie".

mirek13 napisał(a):Susan odpisywała na nie w panice i otrzymywała dalszy ciąg ciemnej strony mocy bez ładu i składu.
Zaczytałem się bez reszty, bo ciekawe, ale "na nie" wyrwało mnie z sielanki.

mirek13 napisał(a):Może po prostu kochała własne kochanie?
Dobre. Gabriela Zapolska, Skiz. To jest koncepcja wcale uniwersalna i niekiedy warto się zastanowić, bo można sobie wiele wyjaśnić.

mirek13 napisał(a):Ale nie wytnie tej części Susan, gdzie mieszkał Mark.
Pan Stanisław Lem w Obłoku Magellana napisał, że są uczucia, które można zniszczyć tylko razem z człowiekiem.




mirek13 napisał(a):Jesteś po prostu strasznie przyziemny i do bólu racjonalny. Tacy też stanowią składnik naszego świata, ale to nie oni popychają tę bryłę.
Mirku, muszę cię zmartwić (a może ucieszyć, trudno powiedzieć), to właśnie tacy jak Gorzki popychają bryłę świata. Kupując kwiaciarnie i zasypując kobiety kwiatami sprawiamy, że łatwiej dostrzec sens owego popychania.

gorzkiblotnica napisał(a):Nie da się oczarować tokarki.
Gorzki, a próbowałeś? Smile

mirek13 napisał(a):Opko ściskałem maksymalnie na użytek czytelników portalowych. Pełna wersja pozostanie w trzewiach kompa. Za długa, za prawdziwa, za głupia.
Ecencja przyziemności i braku owej iskry szaleństwa. A już chciałem uwierzyć, że kupiłbyś kwiaciarnię i... Wink
Odpowiedz
#34
Kupiłbym, ale chyba najpierw trzeba kupić tokarkę. Musi zarobić na kwiaciarnię. Znając siebie - nie będzie jednego i drugiego.
A rację z uwagami technicznymi masz.
Dzięki.
Odpowiedz
#35
(01-05-2016, 13:43)mirek13 napisał(a): ...najpierw trzeba kupić tokarkę. Musi zarobić na kwiaciarnię.
I za to masz mój szacun.
Odpowiedz
#36
A nie lepiej zamiast kwiaciarni na stare lata odłożyć? Wink
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#37
Jezuuuu! Dopiero teraz zauważyłem ten wpis Gorzkiego!!!
Załamałem się. Jestem przetrącony w trzech, najgrubszych miejscach...
Odpowiedz
#38
Oj nie ma się co przetrącać. To tylko mój sposób myślenia. Niestety obciążony logiką do bólu. Wiesz Mirku, że ustaliłem sobie specjalny "fundusz" na który regularnie odkładam niewielkie kwoty, by, gdy pójdę na emeryturę pojechać na wycieczkę do Japonii? Mam nadzieję, że sił wystarczy. No i to jest chyba największe szaleństwo w moim życiu.

Co zaś do tokarki.... Kręcę i kręcę, a tokarka chyba nie czuje się oczarowana Wink
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości