To The Moon
#1
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=18294

Dziś zdobyłem tytuł, wcześniej coś o nim słyszałem.
Według mnie super materiał na powieść. Fabuła jest iście mistrzowska. Efekt motyla i Forrest Gump oprawiony w szaty Zeldy.
Jest wzruszające, zmusza do refleksji i działa twórczo.
Brakuje takich scenariuszy w dzisiejszych grach, gdzie panowie zgubili emocje między nowymi shaderami a srylionem polygonów.

Pozdrawiam.

PS. Muzyka jest rewelacyjnie skomponowana i nastraja pierwszorzędnie.
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace
Odpowiedz
#2
Nawet ładnie wygląda - Dobry materiał na niedzielną grę. Jak zdobędę i zagram w ten tytuł to napiszę coś więcej, niemniej widzę że warto się przyjrzeć.
Odpowiedz
#3
Naprawdę świetna. Polecam. Nie wiem czemu, ale odniosłem wrażenie, że jest zrobiona strasznie "poprawnie", poniekąd w stylu trochę bardziej ambitnych filmów amerykańskich (nie arcydzieł). Od jakiegoś czasu tworzy mi się w głowie wizja "filmu idealnego" (obiektywnie, nie z mojego punktu widzenia) i ta gra ma bardzo wiele jego cech, od konstrukcji fabuły, sposobu budowania napięcia, balansu pomiędzy komizmem a tragizmem, umiejscowienia punktu kulminacyjnego i wywoływanych przezeń emocji, poprzez estetykę (skromna, ale ładna i dopracowana), muzykę, postacie, dialogi aż po stopień zaangażowania widza (tudzież gracza). Moim zdaniem porównywanie tej gry do filmów jest jak najbardziej na miejscu i to nie tylko dlatego, że uczestniczymy w niej bardziej jako widz niż gracz, ale przede wszystkim ze względu na to w jaki sposób przedstawia historię, wzbudza emocje i buduje napięcie. Bardzo mocno widać to, że gra miała naprawdę solidne podstawy, i że zabrała się za nią grupa ludzi, którzy doskonale wiedzieli co chcą osiągnąć i punkt po punkcie dopięli swego. Nie jest to żaden eksperyment, brak tu nowatorstwa czy nowoczesnych, zaskakujących sposobów na prowadzenie rozgrywki. Jest historia i jest gracz, a pomiędzy nimi rozsądne minimum. Świetnie wyważona i perfekcyjnie wykonana, po raz kolejny polecam.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#4
Skończyłem grę. Gameplay zajął mi nieco ponad 4,5 godziny intensywnego śledzenia fabuły - jest warto. Muszę przyznać że gra ma w sobie to "coś", czego zazwyczaj nie możemy znaleźć w nowych pozycjach.

Gorąco polecam to arcydzieło - wciąga bez pamięci i pozostawia uczucie dumy z samego faktu grania w tą grę.
Odpowiedz
#5
Mnie tez zainteresowała ta gra, spędziłem nad nią troche czasu- ale opłacało się Smile
''Gdyby ludzie mogli kierować własnym przeznaczeniem, mielibyśmy tylko świętych i bohaterów.'' Dodgy
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości