Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
Bóg sprawiał że trucizny nie szkodziły jego prorokom
dzięki kąpieli w ich krwi zrozumiem mowę zwierząt
wpadnę w oko Losu jak z dawna oczekiwany paproch
kiedy wielki smok uroni nade mną swą jedyną łzę
stanę się jego zmaterializowanym snem
będę w stanie przechodzić przez ściany
ujrzę na oczy jako pierwszy Kosmiczną Ewę
by wypełnić idealnie swoje przeznaczenie
jest taka legenda że Anioł musi odejść w płomieniach
dlatego kiedyś będę miał własną planetę
na której ujeżdżę Żelaznego Karła
pożerając ze smakiem śmierć na podwieczorek
6 kwietnia 2011
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Nie odbieram tego tekstu.
Być może dlatego, że, jak dla mnie, brakuje tu konkretu. To powinno z czegoś wynikać albo do czegoś prowadzić, ta cała mitologiczno - fantastyczna historia.
Fajnie, że próbujesz czegoś innego niż zwykle.
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
07-04-2011, 18:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-04-2011, 19:00 przez mike.)
Konkret jest w końcówce.
Jest też w dążeniu narratora do "doskonałości" pojmowanej swoiście i dość osobliwie przezeń...
Nie próbowałem niczego innego niż zwykle