Tajemnicza i Niebezpieczna

[LizziElizabetH]

No cóż, może nie jest to nic wielkiego, ale... chciałabym usłyszeć opinie specjalistów Zwykle nie zajmuję się pisaniem wierszy, ale kiedy się człowiek na matmie nudzi i nie ma co robić... to dzieło powstaje xD

Tajemnicza i Niebezpieczna

Jest czarna i nieprzenikniona, jak przepaść
Odwieczny problem ludzkości.
Niektórych przeraża, a innych cieszy.
Przyjść może zawsze, nie czekając na zaproszenie.
Musnąć może ręką, albo pochłonąć w całości,
Radując się z ofiary.

Zabrała dusze tych, którzy już nie istnieją,
Przemierza świat szukając tych, którzy na nią zasłużyli.

W czarny płaszcz odziana,
Włosy czarne wystają spod kaptura,
Ukrywając bladą twarz.
Tajemnicza i Niebezpieczna.
To ona ustala zasady.
Zasady gry o życie.
Gry o przetrwanie.
Nikt jeszcze z nią nie wygrał,
Nikt jeszcze nie oszukał.
Jest niezwyciężona.
Zmierzy się z każdym,
Kiedy nadejdzie czas.

Oczy nieszczęśnika na zawsze się zamkną,
A on odpłynie w sen
Sen wieczny,
Z którego nikt się jeszcze nie obudził.

A kiedy nadejdzie twoja kolej,
Oczekuj jej czarnej,
Nieprzeniknionej.
Zakończy ona wszystko, co miało jakiś sens.
Ze Śmiercią nikt jeszcze nie wygrał.
Dla każdego nadejdzie pora, by się z nią zmierzyć.
A wtedy wszystko zniknie.
Wszystko przestanie istnieć

[wojbik]

Tylko nie mów, że tą Śmiercią miała być nauczyciela od matmy. xD
Teraz na poważnie: wiersz wydaje się niezły, ale już po tytule wpadłem na to, że będzie mówił o śmierci, ale w sposób niekoniecznie tandetny czy banalny. Czy ja wiem, czy ona zabiera tylko tych, którzy na nią zasłużyli? Przecież jest wielu ludzi, którzy swoim stylem życia i uczynkami zasługują na najgorszy jej rodzaj, ale mimo to wciąż są na wolności i wśród żywych.

[FantaSmaGoria]

Po stokroć przegadany i to ostro.
Tytuł brzmi badziewnie.
Przyznam szczerze, ze nawet nie przeczytałam całego wiersza, bo już w połowie zaczęłam sobie myśleć o tym co sobie dziś zjem na kolację i czy woda na herbatę już mi się zagotowała.
Nuda, nuda, nuda.
Zresztą zaprzeczasz sama sobie w tym wierszu (patrz komentarz powyżej)

[Insomnia]

W ogole niektóre strofy to bardziej proza niż poezja. Po za tym rzeczywiście dosyć przegadany.

[Xorrez]

Strasznie przegadany ten wiersz. Już nie mówię o tytule,który kojarzy mi się z tanim filmem o przemocy i seksie klasy B.

Za dużo też epiki w tej liryce. Jeszcze troszkę i dałoby się swego rodzaju pokręcone opowiadania z tego napisać ot co. Budowa też mi się średnio podoba bo różna długość wersów sprawia,że trudno się go czyta.

Popracuj jeszcze trochę.

Pozdrawiam
X