Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szalony
#16
Człowieku...

Ten tekst mnie zniszczył. Chylę czoła przed kunsztem językowym i współczuję chorej wyobraźni.

Pozdrawiam
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Odpowiedz
#17
Cytat:Wąskie chodniki już prawie nie istnieją. Pokryte przez nieusuwaną od lat trawę i chwasty, zniknęły już niemal całkowicie ze świadomości mieszkańców.
Usunąłbym drugie.

Cytat:Kiedy szumią drażnione nocnym wiatrem, ma się wrażenie, jakby krzyczały.
Ciężko mi to sobie wyobrazić, bardziej kojarzy mi się z szeptem.

Cytat:Przybyszewskiego wracał do domu młody, dziewiętnastoletni mężczyzna. Dawid.
Sugestia:
Przybyszewskiego wracał do domu dziewiętnastoletni Dawid.

Cytat:Wydostające się spod niego długie blond włosy opadały na twarz.
Podkreślenie - na mój gust zbędne, zaburza płynność.

Cytat:Stanąwszy przed drzwiami wejściowymi, wyjął z kieszeni klucz. Drzwi miały wprawdzie dwa zamki,
Stanąwszy przed wejściem, wyjął...

Cytat:Na żyrandolu nie wisiał obdarty ze skóry kot, ściskający zębami żarówkę.
Podobają mi się te pokręcone opisy, ale ten z kotem i żyrandolem szczególnie. Smile

Cytat:Wpatrywał się w nie długo, a Dawid w niego, obserwując reakcję.
Trochę razi.
Wpatrywał się w obraz...

Cytat:- Stary, wybacz, że przerywam ci sjestę, ale jest sprawa nie cierpiąca zwłoki.
Razem.

Cytat:Jedno jego z cienkich, błoniastych skrzydeł koloru brunatnego przebijał hak zainstalowany na czymś, co przypominało szubienicę.
Coś poprzestawiane w szyku.

Cytat:Miejsce, gdzie w sobotnie noce resory aut wystawiane były na próbę
Dobre.

Cytat:Mściwy jest bowiem w głębi umysłu każdy, jednak mało kto godzi się ze swoją ludzką naturą na tyle, by być tego świadomym, lub mieć odwagę to przyznać.
Bez przecinka przed "lub".

Cytat:Deszcz atakował szybę z wielką siłą.
Dziwnie brzmi.

Cytat:Zamiast towarzystwa swojej nowej, podebranej byłemu już kumplowi dziewczyny, zadowolić się musiał grą komputerową.
Zauważam w Twoich tekstach taką manierę dodawania słówka "już". Nie przesadzałbym z tym zanadto. Wink

Cytat:- Zjedz mnie – wyszeptała niemal niesłyszalnym głosem.
Ooo... to jest mocne! Big Grin

Cytat:Siedziała tak pod ścianą trzęsąc się i czekała na to, co się stanie.
Przecinek przed "trzęsąc".
Pogrubienie wywaliłbym.

Cytat:Poczuła na sobie śliską, wilgotną rękę.
Nastrój mogłoby podnieść użycie słowa - 'rączkę'.

Cytat:Zjawił się dopiero, kiedy składano już ciało do grobowca.
Wspominałem o tym wyżej. No i zauważ, że masz w tym zdaniu słówko "dopiero", więc tym bardziej "już" jest niepotrzebne.

Cytat:Tak, był szalony i był z tego dumny.
Fajne podsumowanie.


Tutaj nie ma tak wiele akcji, ale podoba mi się nastrój tekstu. Uliczka nocą, niepokojące cienie, a w kluczowych momentach burza. To jest klimatyczne. No i te pokręcone wizje - naprawdę niezłe. Smile

Bohaterowie nakreśleni są okej. Główny nieco bardziej niż Karol i Edyta, ale chyba tak powinno być.

Spodobał mi się moment, kiedy Dawid malował nowy bar. Spodziewałem się takiej historii a'la - Mroczny Michał Anioł. Pociągnąłbym trochę ten wątek. Czy Dawid namalował coś specjalnego na ostatniej, pustej ścianie? Jako czytelnik jestem tego bardzo ciekaw i nieco zawiodłem się, że nie wyjaśniłeś tego. Pomyślałbym, by umieścić zakończenie tej malarskiej historii w finale, bo dość mocno to podkreślałeś na początku, a potem jakbyś o tym zapomniał.

Dobry tekst. Inspirujący. W tych schizofrenicznych opisach można znaleźć sporo ciekawych obrazków. Masz wyobraźnię!

Subiektywnie - "Radio Agonia" spodobało mi się bardziej. Co nie znaczy, że "Szalony" jest słabym tekstem, bo jest dobry. Spisuje się jako horror. Wciąga czytelnika w swój nastrój.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#18
Wow...
Było mi podczas czytania niedobrze, ale o to chodziłoBig Grin
Masa opisów, wszystkie dobre, celne i plastyczne. Oddają malarską duszę bohatera, bardzo wizualne opowiadanie. Od pierwszego momentu trzyma mocno w napięciu. Wartka akcja, ale rozkręca się w idealnym tempie, nie tracąc, a wręcz przybierając na ostrych wizjach.
Podobają mi się nawiązania do rzeczywistości, ożywiają świat.
Jest też w sumie trochę humoru, w końcu społeczeństwo właśnie tak widzi artystówBig Grin

Najlepsza Twoja rzecz, jaką czytałem. Zakręcone opisy, dobra długość, wbija się w umysł i straszy.
Szkoda tylko kotkaSad

Masz bogatą wyobraźnięSmile

Cytat:Śnią ci się takie dziwactwa, czy jak?
Tongue


Odpowiedz
#19
Dzięki, bardzo się cieszę, że ten tekst przypadł Ci do gustu! Ciągle eksperymentuję, ale skoro mówisz, że ten tekst jest najlepszy, to może powinienem o horrorze myśleć właśnie w taki sposób, jak myślałem pisząc to opowiadanie.

Moja wyobraźnia dziękuje za komplement Tongue Jakkolwiek niepokojąco to zabrzmi, "Szalony" jest w niewielkim stopniu autobiograficzny Tongue Początek to moja wizja okolicy rodzinnego domu podczas, gdy wlokłem się w nocy do domu... Tongue
Odpowiedz
#20
Ma to, co najbardziej cenię w horrorze - klimat, niesamowite rzeczy (tzn. powstałe z naprawdę wielkiej wyobraźni), wciąga i jest dobrze napisane.
Nie mam nic przeciw chorym jazdom, jeśli są...nie wiem, jak to opisać...dobrze wkomponowane i reszta przytłacza charakterystyczną atmosferą. Jak u Barkera, Undying to klimatyczna historia o nawiedzonym domu, tylko skąpana we krwi, a Hellraiser - spotkanie z Nieznanym, zresztą to jeden z moich ulubionych horrorów, jest thriller, zła miłość...
Czyli klasyczne motywy filtrowane przez podgatunek...
Omen też ma mocne sceny, ale przede wszystkim klimat i zamykanie widza w coraz bardziej szalonym świecie. To samo z Silent Hillami itd.
No i Tobie udało się to w Szalonym.

Chętnie przeczytałbym kolejne opowiadania w tym stylu, to jest totalnie świetneBig Grin

Nigdy tak nie myślałem o swojej okolicy, za bardzo bym się potem bał tego, co sam wymyślę xD
Choć zazdroszczę, każde odwiedzone przez Ciebie miejsce może być inspiracją do napisania czegoś nowegoSmile
Odpowiedz
#21
Porównanie do Barkera to chyba największy komplement, jaki mogłeś mi powiedzieć! Smile
Dodajesz mi otuchy i mobilizacji, wielkie dzięki!
Okolica mojego rodzinnego domu zawsze wydawała mi się klimatyczna, nocą jest bardzo tajemnicza. Tęsknię za tym miejscem. No i fajnie jest oddać taki jakby hołd rodzinnym stronom Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości