Cytat:Wąskie chodniki już prawie nie istnieją. Pokryte przez nieusuwaną od lat trawę i chwasty, zniknęły już niemal całkowicie ze świadomości mieszkańców.
Usunąłbym drugie.
Cytat:Kiedy szumią drażnione nocnym wiatrem, ma się wrażenie, jakby krzyczały.
Ciężko mi to sobie wyobrazić, bardziej kojarzy mi się z szeptem.
Cytat:Przybyszewskiego wracał do domu młody, dziewiętnastoletni mężczyzna. Dawid.
Sugestia:
Przybyszewskiego wracał do domu dziewiętnastoletni Dawid.
Cytat:Wydostające się spod niego długie blond włosy opadały na twarz.
Podkreślenie - na mój gust zbędne, zaburza płynność.
Cytat:Stanąwszy przed drzwiami wejściowymi, wyjął z kieszeni klucz. Drzwi miały wprawdzie dwa zamki,
Stanąwszy przed wejściem, wyjął...
Cytat:Na żyrandolu nie wisiał obdarty ze skóry kot, ściskający zębami żarówkę.
Podobają mi się te pokręcone opisy, ale ten z kotem i żyrandolem szczególnie.
Cytat:Wpatrywał się w nie długo, a Dawid w niego, obserwując reakcję.
Trochę razi.
Wpatrywał się w obraz...
Cytat:- Stary, wybacz, że przerywam ci sjestę, ale jest sprawa nie cierpiąca zwłoki.
Razem.
Cytat:Jedno jego z cienkich, błoniastych skrzydeł koloru brunatnego przebijał hak zainstalowany na czymś, co przypominało szubienicę.
Coś poprzestawiane w szyku.
Cytat:Miejsce, gdzie w sobotnie noce resory aut wystawiane były na próbę
Dobre.
Cytat:Mściwy jest bowiem w głębi umysłu każdy, jednak mało kto godzi się ze swoją ludzką naturą na tyle, by być tego świadomym, lub mieć odwagę to przyznać.
Bez przecinka przed "lub".
Cytat:Deszcz atakował szybę z wielką siłą.
Dziwnie brzmi.
Cytat:Zamiast towarzystwa swojej nowej, podebranej byłemu już kumplowi dziewczyny, zadowolić się musiał grą komputerową.
Zauważam w Twoich tekstach taką manierę dodawania słówka "już". Nie przesadzałbym z tym zanadto.
Cytat:- Zjedz mnie – wyszeptała niemal niesłyszalnym głosem.
Ooo... to jest mocne!
Cytat:Siedziała tak pod ścianą trzęsąc się i czekała na to, co się stanie.
Przecinek przed "trzęsąc".
Pogrubienie wywaliłbym.
Cytat:Poczuła na sobie śliską, wilgotną rękę.
Nastrój mogłoby podnieść użycie słowa - 'rączkę'.
Cytat:Zjawił się dopiero, kiedy składano już ciało do grobowca.
Wspominałem o tym wyżej. No i zauważ, że masz w tym zdaniu słówko "dopiero", więc tym bardziej "już" jest niepotrzebne.
Cytat:Tak, był szalony i był z tego dumny.
Fajne podsumowanie.
Tutaj nie ma tak wiele akcji, ale podoba mi się nastrój tekstu. Uliczka nocą, niepokojące cienie, a w kluczowych momentach burza. To jest klimatyczne. No i te pokręcone wizje - naprawdę niezłe.
Bohaterowie nakreśleni są okej. Główny nieco bardziej niż Karol i Edyta, ale chyba tak powinno być.
Spodobał mi się moment, kiedy Dawid malował nowy bar. Spodziewałem się takiej historii a'la - Mroczny Michał Anioł. Pociągnąłbym trochę ten wątek. Czy Dawid namalował coś specjalnego na ostatniej, pustej ścianie? Jako czytelnik jestem tego bardzo ciekaw i nieco zawiodłem się, że nie wyjaśniłeś tego. Pomyślałbym, by umieścić zakończenie tej malarskiej historii w finale, bo dość mocno to podkreślałeś na początku, a potem jakbyś o tym zapomniał.
Dobry tekst. Inspirujący. W tych schizofrenicznych opisach można znaleźć sporo ciekawych obrazków. Masz wyobraźnię!
Subiektywnie - "Radio Agonia" spodobało mi się bardziej. Co nie znaczy, że "Szalony" jest słabym tekstem, bo jest dobry. Spisuje się jako horror. Wciąga czytelnika w swój nastrój.
Pozdrawiam!