Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Trzymasz takiego cieniasa w stolicy i wyciągasz tylko do walki z jednostkami sięgającymi sąsiednich. W ten sposób cienias nie dostaje łomotu i ewoluuje
Włodarz jest spoko, ale i tak wolę Hordy z trzema wilkołakami na przedzie
Robiłem własny scenariusz. Raz, jak się napaliłem, to mi wyszedł całkiem przyzwoity
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Ooooooo! Widzę, że są tu fani Disciples! Powitać!
Jak Disciples to Hordy i Legiony - Hordy za prostotę prowadzenia i jednostki odporne na broń ( chociaż zestaw Widomych Wojowników + Królowa Liczy + Arcywampir + Odcień radził sobie najlepiej wg mnie), a Legiony za ogromną siłę ognia oraz ogromne demony i gargulce. Mówta co chceta, ale mnie do dziś niszczy wizerunek ogromnego Tiamata, Zgłębiczarta ( ) i Onyksowego Gragulca.
A jak oceniacie III część Disciples? Jak dla mnie baaaardzo pozytywnie wypada - grafika, muzyka i grywalność są ogromne, jeszcze nigdy gra elfami nie była tak przyjemna. Jedynym minusem są zminimalizowane i beznadziejnie pokazane Legiony ( mam tu na myśli właśnie gargulce i potężne demony ).
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Bardzo żałuję, ale nie grałem w trójkę... Za słaby komp na takie rzeczy, póki co. Ale po screenach wydaje mi się, że odbiega klimatem od mojej ukochanej dwójki...
Liczba postów: 2 583
Liczba wątków: 73
Dołączył: Feb 2010
Klimat troszeczkę mniej mroczny, ale muzyka wali, kopie, tnie i zakopuje.
Niestety system bitewny się nie sprawdza. Ilość jednostek jaką można mieć jest zbyt wielka do ich różnorodności (są prawie takie same jak w dwójce). To wielki minus.
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Czy w trójce nie ma już takiego systemu walki jak w dwójce? Chodzi mi o rozkład jednostek, ich możliwość rażenia jednostek sąsiednich/dowolnych/wszystkich na raz ?
Liczba postów: 2 583
Liczba wątków: 73
Dołączył: Feb 2010
Dis, bardziej to przypomina Herosy w walce - mapa podzielona na pola i po niej poruszające się jednostki.
Co do walenia sąsiednich jest raczej - jednostki walące jednego przeciwnika i te bijące globalnie. Oczywiście doszło parę tricków ekstra, ale walka jest zupełnie inna. Świetnie animowana, ale po prostu zmieniona w to, co znacznie mniej mi się podobało.
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Szkoda, dotychczasowy sposób walki był bardzo wygodny.
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2010
Cytat:Ilość jednostek jaką można mieć jest zbyt wielka do ich różnorodności (są prawie takie same jak w dwójce)
To ile można najwięcej mieć w drużynie? Niestety, podobnie jak komputer Disastera, mój PC także nie jest pierwszej nowości.
"Zdaje mi się, że widzę... gdzie? Przed oczyma duszy mojej" - William Szekspir
Liczba postów: 2 583
Liczba wątków: 73
Dołączył: Feb 2010
Nie powiem w tej chwili dokładnie już, ale w przedziale 12-15 max (jak rozwiniesz odpowiednie umiejętności bohatera, zaczyna się z 3).
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Ja uważam, że zmieniła się walka na lepsze - wcześniej nie była zbyt statyczna. Teraz, choć hirołsowata, jest w tym więcej dynamizmu i większe pole do popisu w bitwie, niż tylko układając jednostki w drużynie.
Co do klimatu to jest tylko trochę mniej mroczny, ale to nie przeszkadza, grafika jest prześliczna i niszczy obiekty.
Jak dla mnie minusami III części są własnie Legiony, trochę baboli językowych i drobne problemy z wyświetlaniem postaci ( znikające jednostki ).
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2010
No dajcież spokój, walka w Disciples II była tragedią. Zero dynamizmu. Jednostki stoją jak wmurowane i od czasu do czasu któraś machnie mieczem. Machanie odbywało się też jakoś abstrakcyjnie, bo przecież wyglądało identycznie niezależnie od tego, gdzie stał przeciwnik. Jedna, słownie jedna (!) jednostka zajefajnie atakowała - Wtajemniczony. Świetnie krzyczał i miał rewelacyjną "mowę ciała", że tak to nazwę. Po awansie na czarownika nie był już tak fajny.
Ach, no i w dwójce Łowca Czarownic mi się podobał - wyglądał trochę jak Vampire Hunter D. Co nie zmienia faktu, że grałam nieumarłymi - ja zawsze jestem pro-umarlakowa, dewiacja taka. ;]
Poza tym, w Disciples II podobała mi się rozbudowa miast - drzewko i wybór, w którą stronę chcę iść. Coś podobnego było, o ile pamiętam, w Heroesach IV, ale tę grę uważam akurat za nieporozumienie, więc mniejsza o większość. ;]
W Disciples III nie grałam, bo miałam za słaby sprzęt. Teraz skojarzyłam, że sprzęt już powinien podołać, więc jakieś demo sobie ściągnę, żeby zobaczyć, z czym to się je.
(ale i tak pozostanę wierna hirołsowemu fanatyzmowi, o. A jak do HoMM III dorzucić dodatek WoG, to już WOGLE, o. )
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Cytat:No dajcież spokój, walka w Disciples II była tragedią.
Moje odczucia są wręcz przeciwne, mnie się bardzo taka walka podoba. Najlepszy system, jaki widziałem w tego typu grach
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2010
(10-01-2011, 19:16)Disaster napisał(a): Cytat:No dajcież spokój, walka w Disciples II była tragedią.
Moje odczucia są wręcz przeciwne, mnie się bardzo taka walka podoba. Najlepszy system, jaki widziałem w tego typu grach Paru gości z jednej strony, paru z drugiej (bywa, że tylko jeden) - i wszyscy stoją. Ktoś machnie maczetą. I dalej stoją. Potem stoją. Przestawić się nie da, tylko stoją... Co w tym fajnego?
Jedno co, to system ucieczki był ciekawie rozwiązany - można było nie zdążyć, hyhyhy... ;]
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Szkoda, że w Disciples III zrezygnowano z wielu jednostek np. Ogrów ( Mówio, że łogry robio z kości chleb! ), Cyklopów, Gigantycznych Pająków ( jest tylko jeden i do tego wielkości psa - to się nie liczy ), czy Oklutystów, z czadowo wyglądającym Mistrzem Okultystów na czele. Gra, mimo to i tak kopie, ale jednak jako zatwardziały fan serii boleję nad tym okrojeniem.
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Fraa, to w tym fajnego, że mi się tak wygodnie grało - ot, co! ;P
|