Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
dzień dobry
#1
to było tak dawno
nazywałeś mnie księżniczką
unosił się zapach plotek

twoja żona była dla mnie miła
a córki nie poznałam osobiście
nie miałam nawet mikrograma nadziei

mijamy się czasem
gdy idziesz do pracy
i nadal nie wiesz
co skrywało zwyczajne dzień dobry
Odpowiedz
#2
To jest genialne valerie! Zakręcone niepospolite. Czar lub przekleństwo potajemniej miłości, której nie dane przetrwać. cool.
Odpowiedz
#3
Dziękuję Smile
Odpowiedz
#4
Pewnie inni się czegoś tam doczepią. Mnie się podoba. Masz coś do powiedzenia. A lubię ciekawy przekaz mimo, że nie w moim stylu.
Odpowiedz
#5
Jakbym czytał własny wiersz!
Bomba!
Fantastycznie zarysowana sytuacja, doskonały język i przede wszystkim feeling całego wiersza.
O zakończeniu nie wspomnę - fantastyczne.
Póki co nie ma się czego czepić.
Odpowiedz
#6
Ogólne wrażenie na tak - szczególnie pierwsze trzy wersy. Są one dla mnie tak trafione, że puenta (ciekawa swoją drogą i trafiona) rozczarowuje mnie nieco swoją prostotą. "Zapach plotek" mnie urzekł i na końcu spodziewałam się czegoś równie błyskotliwego.
Pozdrawiam.
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości