Liczba postów: 193
Liczba wątków: 118
Dołączył: Dec 2009
22-11-2010, 00:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-11-2011, 14:39 przez Kheira.)
Jak stara panna spragniona zamęścia
Klacz się znarowi gdy nie czuje bata
Oto diagnoza całego nieszczęścia
Chcąc pannie pomóc trzeba ją wyswatać
Ocena: 6/10 Nebraska
ocena: 6/10 (Kheira)
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 51
Dołączył: Nov 2009
Chroń mnie Wszelka Siło Boska od takiego podejścia! ;D
Panie Poeto, jak ja nie lubię komentować kilku linijeczek tekstu. Nawet, kiedy jest dobry, zanim się zaczyna, już się kończy i nie daje mi szans na wyszukanie czegoś, do czego mogłabym się uczepić.
I to mnie boli, rasową cholerę
Dobrze jest, dobrze na 3 i pół, ale, że nie mam tego do dyspozycji, zafunduję cztery.
Pozdrawiam, forumowa Ariadna
Oficjalny Aniołek Kota.
Proszę, przepraszam, dziękuję.
Pani szanowna. W aureoli diabeł.
Nosi serce w pudełku zapałek.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Zgrabna miniaturka, ale mając w pamięci Twoje inne wiersze czuje niedosyt. Wiem, że stać Cię na więcej
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
zgodzę się z Rootem, poprosimy o więcej.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
Humorystyczne. Dla mnie, tłuka, ok, chociaż nie jestem wielkim fanem humoresek.
Nietzsche zastanawiał się nad tym dlaczego ludzie tak bardzo boją się samotności i wariują z tego powodu. Jeden z jego wniosków był taki, że kto się boi samotności boi się samego siebie a kto boi się samego siebie i nie kocha samego siebie, nie jest w stanie być ze sobą sam na sam, ten nie nadaje się do związku z drugim człowiekiem. Taka dygresja. Przypomniało mi się to jak czytałem Twój wiersz.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 8
Dołączył: Nov 2010
Humorystycznie, nie na poważnie, a całkiem poważna prawda.
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Wyswatać, czy wybatożyć?
Gniot.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
09-11-2011, 10:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2011, 17:31 przez Natasza.)
ad vocem fraszki o pannie w formie kontrfraszki-parafrazy ze zmianą na 18+
Jak stara panna spragniona zamęścia
Klacz się znarowi i trza ją batożyć
Oto diagnoza całego nieszczęścia
Chcąc pannie pomóc trzeba wychędożyć.
Lub w poetyce
Stary kawaler w domowym zaciszu
jak stare konisko na trąbek wezwanie
Widząc kobitkę w frywolnym negliszu*
Kopytkiem przebiera... chyba że nie stanie*
5/10
* na potrzeby rymu ortografia oko przymyka
*do walki, bo mu się już nie chce
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Jak stara panna spragniona zamęścia
Klacz się znarowi gdy nie czuje bata
Oto diagnoza całego nieszczęścia
Chcąc pannie pomóc trzeba ją wyswatać
No nie koniecznie wyswatać... można dosiąść biedę.
Bardzo zgrabny, i do mnie ta fraszka pięknie dotarła.
Jak ja lubię dwa słowa, to takie proste po co pisać, pisać.
Jednak wydaje mi się, że pisane jest na hip hop, dla zwrócenia uwagi że jestem, bo wiem, czytałem, możesz więcej.
Pozdrawiam