Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sprzedawcy mózgów
#1
Cisza jakby przeleciał anioł po drodze
gubiąc skrzydła.

Opadły jak liść na nabrzmiałe karki miłośników
karkówki z grilla. Z odpowiednią ilością tłuszczu
do popicia.

Ślina na usta przynosi ślinotok i uwypukla
ślepia. Bełkot swobodnie przepływa pomiędzy
lewym a prawym uchem.

Przede wszystkim liczy się miarowość kroku
i słuszny kierunek marszruty. Oraz marzenie
o dobrze podkutych butach, skoro obiecują:
kamieni nie braknie.

Anioł czernieje i zasycha, u stóp się ściele
symbolika. Burzowe chmury – to już nie cisza.
Odpowiedz
#2
no okazjonalny wiersz
wernyhorski

a co do ostatniego zdania

ja bym zmienił

Rozpiętość burzowych chmur - to już nie cisza.

Wystąpienie wiążące wyraźnie pokój z wartościami, a wojnę z ich zatraceniem. Łukasz Warzecha
Odpowiedz
#3
Mocny, coż tu więcej pisać...
Odpowiedz
#4
Ostry jak żyleta i dlatego tak bardzo skutecznie przenika.

Ps. drobny rym: zasycha- symbolika
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Za Julią: proszę usunąć rym Smile)
Upał + grill = przedsionek piekieł. Ano straszna to perspektywa, Sztelak, straszna.
Oby prognozy nie były czcze. W temacie deszczu, egzakli Big Grin
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości