Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Serce, dusza – coś się we mnie
#1
Materializuje – pewnie wiersz, lecz posłuchaj:
totalna posucha, susza
twórcza,
gardło schnie i tusz w drukarce.

Czytaj – nierówna walka z naturą,
na szczęście martwą
jak kłoda albo deska 
na trumnę.

Aaa, zapomniałem – nie umrę póki
żyw będę.
Jeśli będzie inaczej szlag trafi
poezje.

Niedorobione, ale i tak
megalomania, upiorna. Szczególnie
po zgonie

straszenie już umówione z siłą wyższą
z dolnych rejonów. Normalnie
w opór oporu – tytuł zastępczy
miast trywialnej puenty.
Odpowiedz
#2
Słuchaj, dzieweczko!

- Ona nie słucha -
To dzień biały! to miasteczko!
Przy tobie nie ma żywego ducha.
Co tam wkoło siebie chwytasz?
Kogo wołasz, z kim się witasz?
- Ona nie słucha. -

Wiem, że niezbyt wysoko cenisz twórczość Adasia, ale próżno szukać lepszego podsumowania dla tego wiersza niż cytat z "Romantyczności". Rozum i serce - odwieczni antagoniści, w ciągłym sporze, walce na śmierć i życie. Pisać o rzeczach wzniosłych w tak prosty sposób - sztuka karkołomna. A wy, Sztelak, jesteście jej pionierem i orędownikiem.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości