Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Senny koszmar
#1
Straszny sen ojczulka naszedł,

iż w cywilkach w kościół zaszedł,

gdzie kościelny, w ramach pracy,

prosił, by ten dał na tacę.
Odpowiedz
#2
Tu już brzmi lepiej sprawniej niż w poprzedniej fraszce, tyle że chyba jeszcze usunąłbym przecinki z końca wersu 3 i z czwartego.
Odpowiedz
#3
Ani to śmieszne ani ciekawe
po prostu nijakie jak cała twórczość antyklerykalna.
Odpowiedz
#4
(09-03-2020, 16:18)Kotkovsky napisał(a): Tu już brzmi lepiej sprawniej niż w poprzedniej fraszce, tyle że chyba jeszcze usunąłbym przecinki z końca wersu 3 i z czwartego.
Nie jestem specem w sprawach interpunkcji, ale mam znajomego, eksperta nad eksperty. Cholernie skrupulatny. Jego wiedzę uznaję bezkrytycznie - orzekł, że jest prawidłowo.
Dobrze, ze lepiej niż w poprzedniej fraszce.

(10-03-2020, 11:15)Maciek.J napisał(a): Ani to śmieszne ani ciekawe
po prostu nijakie jak  cała twórczość antyklerykalna.
Klerykalizm a religia to dwie różne sprawy. Podobnie antyklerykalizm a walka z religią to dwie różne sprawy. 
Dla klerykała wszystko, co zahacza o występki w krk, jest nijakie. Po co więc wchodzisz? Żyj dalej w zamkniętym piekiełku i hagiografii "świętego" kościółka. Jesteś dinozaurem... a za około 10 lat przypomnij moje dzisiejsze słowa - instytucja krk w Polsce powtarza drogę krk w Irlandii, ze znanym tam skutkiem. I wcale z tego powodu nie płaczę.
Odpowiedz
#5
(10-03-2020, 22:35)Zdzisław napisał(a):
(09-03-2020, 16:18)Kotkovsky napisał(a): Tu już brzmi lepiej sprawniej niż w poprzedniej fraszce, tyle że chyba jeszcze usunąłbym przecinki z końca wersu 3 i z czwartego.
Nie jestem specem w sprawach interpunkcji, ale mam znajomego, eksperta nad eksperty. Cholernie skrupulatny. Jego wiedzę uznaję bezkrytycznie - orzekł, że jest prawidłowo.
Dobrze, ze lepiej niż w poprzedniej fraszce.

(10-03-2020, 11:15)Maciek.J napisał(a): Ani to śmieszne ani ciekawe
po prostu nijakie jak  cała twórczość antyklerykalna.
Klerykalizm a religia to dwie różne sprawy. Podobnie antyklerykalizm a walka z religią to dwie różne sprawy. 
Dla klerykała wszystko, co zahacza o występki w krk, jest nijakie. Po co więc wchodzisz? Żyj dalej w zamkniętym piekiełku i hagiografii "świętego" kościółka. Jesteś dinozaurem... a za około 10 lat przypomnij moje dzisiejsze słowa - instytucja krk w Polsce powtarza drogę krk w Irlandii, ze znanym tam skutkiem. I wcale z tego powodu nie płaczę.
Ja wierzę w Boga a nie w nieomylność mojego proboszcza -czytam Słowo Boże a kazań słucham z ust różnych kapłanów. Nie wstydzę się być wierzący bo to są moje korzenie Zdzisławie.
Bogurodzica była kiedyś naszym hymnem.Zapomniałeś o tym ?
Religia rzymsko-katolicka trwa już tyle wieków i zawsze miała wrogów i przeciwników ale przetrwała.
To świadczy tylko o jednym - z Bogiem nikt nie wygrał i nie wygra.
W Irlandii Bóg też pozostał - w sercach ludzi,którzy się jego nigdy nie wyparli.
Odpowiedz
#6
Wierzysz, Maćku - to Twoja prywatna sprawa. Wiara jest prywatną sferą, osobistą..
Natomiast klerykalizm próbuje narzucać innym ludziom swoje widzenie świata. Na to nie ma zgody w świecie współczesnym.
Co ma do tego Bogurodzica? Wcześniej, przed narzuceniem polskim plemionom przymusem religii rzymskokatolickiej, były słowiańskie wierzenia, które zostały mieczem i ogniem zniszczone.
Co do przedostatniego zdania - nie można walczyć z czymś nieokreślonym. To kwestia wiary lub niewiary.
Przypominam - za około dziesięć lat wspomnisz, co napisałem powyżej.
Odpowiedz
#7
(12-03-2020, 19:39)Zdzisław napisał(a): Wierzysz, Maćku - to Twoja prywatna sprawa. Wiara jest prywatną sferą, osobistą..
Natomiast klerykalizm próbuje narzucać innym ludziom swoje widzenie świata. Na to nie ma zgody w świecie współczesnym.
Co ma do tego Bogurodzica? Wcześniej, przed narzuceniem polskim plemionom przymusem religii rzymskokatolickiej, były słowiańskie wierzenia, które zostały mieczem i ogniem zniszczone.
Co do przedostatniego zdania - nie można walczyć z czymś nieokreślonym. To kwestia wiary lub niewiary.
Przypominam - za około dziesięć lat wspomnisz, co napisałem powyżej.

Drogi Zdzisławie,
masz rację,że wiara to sfera prywatna. Natomiast nie zgadzam się z tobą co do rzekomego narzucania swojego widzenia świata innym.
Nie ma przymusu i nie będzie do modlenia się czy chodzenia do kościoła.Nikt nie ma obowiązku czytać Biblię i publikacje religijne.
Nikt w naszym kraju nie prześladuje niewierzących i nie karze śmiercią za obrazę Boga tak jak to ma miejsce w Islamie.
Wiara to twój wybór i twoja prywatna sprawa.A dawne wierzenia były pogańskie - modlono się do Słońca i innych wymyślonych bożków a nie do prawdziwego Boga.
Te cywilizacje upadły poniekąd same bo bez Boga nic się nie ostanie.
Bóg jest określony i opisany w Starym Testamencie. Zapraszam do zajrzenia. Kto by z Nim walczył gdyby Go nie było ?
A co będzie za 10 lat ? rok 2030 i wszystko zawierzam Bogu.Dlatego niczego się nie obawiam tak jak licznych przepowiedni o końcu świata.
Możesz mi nie wierzyć ale wiara w życiu bardzo pomaga. Nie można nie wierzyć w nic i nikogo.
Ja wybrałem Boga dlatego proszę o zrozumienie i nie nazywanie mojej wiary działaniem kogokolwiek wbrew mojej woli itp. epitetami.
Jeśli zaś obawiasz się,że Kościół chce przejąć władzę to muszę cię uspokoić.
Kościół był, jest i będzie wyłącznie przewodnikiem duchowym. Przecież na księży mówimy często ,,duszpasterze,,. Pasterze dusz - co to wspólnego z polityką ?
Odpowiedz
#8
Maciej napisał:
Wiara to twój wybór i twoja prywatna sprawa.A dawne wierzenia były pogańskie - modlono się do Słońca i innych wymyślonych bożków a nie do prawdziwego Boga.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
A chrześcijańskiego, jak każdego innego, nie wymyślił człowiek? Widzisz, Maćku - każda religia uważa się za jedynie słuszną. Religii naliczono już ponad 6.000...
Pytanie: Kto stworzył "Stwórcę" (w Twoim mniemaniu)?
Odpowiedź: Człowiek, w swoim umyśle.
Chyba na tym możemy zakończyć dyskusję teologiczną Smile Jak już, możemy dyskutować na tematy teleologiczne.
Odpowiedz
#9
(13-03-2020, 11:50)Zdzisław napisał(a): Maciej napisał:
Wiara to twój wybór i twoja prywatna sprawa.A dawne wierzenia były pogańskie - modlono się do Słońca i innych wymyślonych bożków a nie do prawdziwego Boga.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
A chrześcijańskiego, jak każdego innego, nie wymyślił człowiek? Widzisz, Maćku - każda religia uważa się za jedynie słuszną. Religii naliczono już ponad 6.000...
Pytanie: Kto stworzył "Stwórcę" (w Twoim mniemaniu)?
Odpowiedź: Człowiek, w swoim umyśle.
Chyba na tym możemy zakończyć dyskusję teologiczną Smile Jak już, możemy dyskutować na tematy teleologiczne.

Dlaczego zaraz wymyślił ? i dlaczego człowiek ?
Tak,każda prawie religia jest słuszna bo tak naprawdę jest jeden Bóg tylko różnie jest nazywany w różnych wyznaniach.
Jesteś typowym przykładem ateisty, dla którego Jezus przybrał postać ludzką kiedy był na ziemi abyś w niego uwierzył.
Ale skoro i w to nie wierzysz mam nadzieję,że dobry Bóg da ci dużo czasu na to abyś uwierzył.
W Stwórcę  ( bez cudzysłowu) tego świata.
Bo przecież świat sam się nie stworzył.
Odpowiedz
#10
No cóż, Maćku... są ludzie mentalnie żyjący w dawno minionych czasach.
Wiesz, jak Grecy nazywali pierwszych chrześcijan?
Odpowiedz
#11
(13-03-2020, 20:03)Zdzisław napisał(a): No cóż, Maćku... są ludzie mentalnie żyjący w dawno minionych czasach.
Wiesz, jak Grecy nazywali pierwszych chrześcijan?
Nazywali ich ,, bojącymi się Boga,, .
Tak, bo nie człowieka a Boga powinieneś się bać Zdzisławie.
...
Wolisz modlić się do smartfona a grzechy wyznawać przed komputerem ?
Twój wybór , twoja wola. Mnie nic do tego.

Ale Bóg jest cierpliwy. Zaczeka na wszystkie zagubione owieczki aż się odnajdą.
W świecie XXI wieku gdzie brak wiary utożsamiają z nowoczesnym światopoglądem.
Zapominają, że wszystko co boskie jest ponadczasowe.
Odpowiedz
#12
Oj, Maćku, Maćku... Ale są i tacy ludzie, jak Ty. Na szczęście powoli się zmienia. Inaczej byśmy się cofali w rozwoju, jako gatunek rozumny.
Po drugie - jeżeli czegoś nie wiesz, to nie udawaj, że wiesz. Głupio potem wygląda. Pierwszych chrześcijan Grecy nazywali ateistami, gdyż wzmiankowani nie wierzyli w wielu bogów.
Jak widzisz, tak to już jest. Myślę, że zakończymy ten... dialog, gdyż nic już nie wnosi, a całkowicie odeszliśmy od wiersza.
Odpowiedz
#13
(14-03-2020, 10:15)Zdzisław napisał(a): Oj, Maćku, Maćku... Ale są i tacy ludzie, jak Ty. Na szczęście powoli się zmienia. Inaczej byśmy się cofali w rozwoju, jako gatunek rozumny.
Po drugie - jeżeli czegoś nie wiesz, to nie udawaj, że wiesz. Głupio potem wygląda. Pierwszych chrześcijan Grecy nazywali ateistami, gdyż wzmiankowani nie wierzyli w wielu bogów.
Jak widzisz, tak to już jest. Myślę, że zakończymy ten... dialog, gdyż nic już nie wnosi, a całkowicie odeszliśmy od wiersza.

Ateiści to ci, którzy nie wierzą w ogóle w żadnego Boga. A to o co pytałeś akurat wiedziałem, bo nie rozmawiam na tematy, na których się nie znam.
Poza tym faktycznie pora kończyć bo trudno się rozmawia z kimś kto uważa wierzących za cofniętych w rozwoju.
Dodam tylko, że ja niewierzących wcale nie uważam za gorszych. A to, dlaczego tak oceniasz innych to  już nie jest mój problem.
Odpowiedz
#14
Moim skromnym zdaniem, Zdzisław i Maciek.J, każdy z Was zanadto absolutyzuje swoje zdanie. Nie mamy niezawodnych metod na zbadanie tych komponentów świata, które leżą poza zasięgiem naszych zmysłów. Dlatego każdy może wierzyć w taką strukturę tych komponentów, jaka intuicyjnie wydaje mu się najbardziej wiarygodna. To nie kwestia zacofania czy mądrości.

Maciek.J napisał(a):tak naprawdę jest jeden Bóg tylko różnie jest nazywany w różnych wyznaniach

Proponuję przeczytać opowiadanko, w którym Bóg jest nazywany Reżyserem: Smile
https://www.via-appia.pl/forum/Thread-E-...ieczna-gra
Odpowiedz
#15
(15-03-2020, 13:59)D.M. napisał(a): Moim skromnym zdaniem, Zdzisław i Maciek.J, każdy z Was zanadto absolutyzuje swoje zdanie. Nie mamy niezawodnych metod na zbadanie tych komponentów świata, które leżą poza zasięgiem naszych zmysłów. Dlatego każdy może wierzyć w taką strukturę tych komponentów, jaka intuicyjnie wydaje mu się najbardziej wiarygodna. To nie kwestia zacofania czy mądrości.

Maciek.J napisał(a):tak naprawdę jest jeden Bóg tylko różnie jest nazywany w różnych wyznaniach

Proponuję przeczytać opowiadanko, w którym Bóg jest nazywany Reżyserem: Smile
https://www.via-appia.pl/forum/Thread-E-...ieczna-gra

W jednym z moich  wierszy  nazwałem Boga moderatorem. Taka jest prawda. ,,Błogosławieni,którzy nie widzieli a uwierzyli,,
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości