Liczba postów: 244
Liczba wątków: 35
Dołączył: Nov 2010
27-06-2011, 07:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-06-2011, 22:09 przez czytacz1967.)
I nagle
muzyka przy śniadaniu,
fortepian z masłem.
W kanapkę wbijmy zęby,
klawisze zostawmy opuszkom duszy.
Jesteśmy skłonni do głaskania
żon, dzieci.
Komplementujemy sąsiadkę, przypominamy o
niedaleki bazarek, koty pod maskami samochodów,
Przyzwyczajamy się do
pana listonosza o dziesiątej rano.
Tak oto mamy
okleiny cywilizacji, subwencje
do życia.
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 35
Dołączył: Nov 2010
nikt?
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 80
Dołączył: Apr 2011
Wikipedia napisał(a):Subwencja (łac. subventio – zapomoga) – nieodpłatna i bezzwrotna pomoc finansowa udzielana najczęściej przez państwo określonym podmiotom (np. jednostkom samorządu terytorialnego, prywatnym przedsiębiorstwom, organizacjom społecznym i osobom fizycznym) dla poparcia ich działalności.
'fortepian' się powtarza, zastąp jeden z nich słowem 'instrument' albo wymyśl metaforę
'Komplementujemy' i 'Przyzwyczajamy się' to zbyt długie słowa jak na taki krótki wiersz
'niedaleki bazarek' wywal, za długi ten wers niepotrzebnie, a bazarek, jak w sumie reszta wymienionych rzeczy nie gra żadnej roli oprócz bycia wyliczanką, możesz równie dobrze napisać 'świat'
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 35
Dołączył: Nov 2010
27-06-2011, 22:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-06-2011, 22:03 przez czytacz1967.)
No, a czyż to co wymienione w wierszu nie jest ( może być) dopłatą, takim zadośćuczynieniem do życia?
To jest poezja , nie proza. Encyklopedyczna definicja w poezji może być potraktowana trochę inaczej niż w prozie.
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 80
Dołączył: Apr 2011
wpis z wiki jest dla tych wszystkich osób, które nie wiedziały co to jest subwencja, jak ja
nie uważam, że to, co wymieniłeś, jest dodatkiem, a życiem.
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 35
Dołączył: Nov 2010
Mamy różne doświadczenia, ot, co.
Dzięki za wpis.
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
tytuł wiersza wydaje się rzeczywiście nieadekwatny do jego treści. Albo przynajmniej mylący czytelnika.
"To jest poezja , nie proza. Encyklopedyczna definicja w poezji może być potraktowana trochę inaczej niż w prozie." - Nie gniewaj się, ale to jest lekkie przegięcie. Powołujesz się na zasadę, która nie istnieje. Język, słowa - są te same dla prozy jak i dla poezji.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
03-07-2011, 10:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2011, 10:50 przez Kheira.)
Czytaczu, tematyka z lekka wytarta, ale mimo wszystko brakowało mi takiego a'la socjologiczno-psychologicznego podejścia do otaczającej nas rzeczywistości, prozy życia. W zasadzie cały kawałek do schrupania, poza:
"klawisze zostawmy opuszkom duszy." - proszę, nie baw się w Wertera, szkoda wiersza na takie lipne metafory
"Tak oto mamy" - pierwsze skojarzenie, jakie przyszło mi do głowy po przeczytaniu tego wersu, to: "Jak działa jamniczek" Juliana Antonisza. Zostaw ten zwrot fizykom, chemikom, naukowcom, konstruktorom wszelakim .
" /.../ przypominamy o
niedaleki bazarek" - byk
Pozdrawiam.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
|