Rzeka (wiersz parodia napisany przeze mnie)

[Shake]

Rzeka!

Rzeka ma w sobie siłę , któą dawno przedzwoniłem
Prąd ma w sobie nie urwany no i trochę przejechany
Dziką wodą rwie w swe szyki
Napychane wodą z pryki.

[Nebraska]

Rzeka!

Rzeka ma w sobie siłę [,] któą dawno przedzwoniłem
Prąd ma w sobie nie urwany no i trochę przejechany
Dziką wodą rwie w swe szyki
Napychane wodą z pryki.

Koszmarna ilość błędów w tak krótkim tekście! Spacje dajemy po, nigdy przed kropką/przecinkiem. Zresztą interpunkcja jest fatalna w tym utworze. Nie jest to w żaden sposób zabawne. Bezsensowna rymowanka, w dodatku mocno nieudolna. Już nawet straciłem zainteresowanie tą pryką z ostatniego wersu - nie ma to znaczenia wobec tragicznej całości. Moja rada? Poćwicz język polski. Pisałeś, że chcesz być polonistą, a takie byki sadzisz! Czytaj duuuużo książek, to jest podstawa. Ćwicz i pracuj dalej.

Na razie - jest źle.

1/5

[Malbert]

Przyznam, że nie rozumiem tej rymowanki. Wiesz, rymować to i ja potrafię, bo to żadna trudność Ale to nie ma żadnego sensu. nie zwracam uwagi na błędy, bo to kwestia techniczna, jednak "zawartość merytoryczna" jest zbyt nijaka, by cokolwiek o tej wierszowance konkretnego powiedzieć.

[sithisdagoth]

Ok, ok. Ale czego to jest parodia?
I właściwie co to jest?
I jaki to ma sens? (w ogóle ma jakiś?)
Do tego tyle błędów w zaledwie kilku zdaniach!
Ani to śmieszne, ani mądre, ani zabawne.

[Marumba]

Nie lubię być niemiły i wystawiać negatywnych recenzji, ale czasem trzeba. W tym wypadku też. To nie jest ani zabawne, ani mądre, ani z sensem. Rozumiem, że chciałeś, żeby był abstrakcyjny, ale nawet wiersz bezsensowny musi mieć sens. Skoro zaznaczyłeś, ze to parodia, to chciałbym zobaczyć parodiowany utwór. No i oczywiście błędy, błędy, błędy. Popracuj nad tymi rzeczami, bo rymować każdy może, jedni lepiej, inni gorzej.