15-08-2011, 23:06
nie mam węchu i smaku
zepsułem orzeszka
porysana łupinka oka
apostroficzny smutek
niebieska fotokorekta
zabieram
bo to potok powoli
z rwącą membraną
zaklina uczucia
między połówkami
pi na stacji
w pociągu na wynos
a orze szyna
gdy oddech przyspiesza
i drga na pięciolinii
ze zdwojonym tempem
w odleżynach
bo zmysły spiętrzone
w echolokacji
zatrzymały się chyba
w mezozoiku
odbite mezzosopranem
ale ale na bębnie
tu tam odkrycie
dłonią wybija
nadejście lasu koło owego
bo nowy orzech
w smaku inny
ale zapach ma ten sam
zepsułem orzeszka
porysana łupinka oka
apostroficzny smutek
niebieska fotokorekta
zabieram
bo to potok powoli
z rwącą membraną
zaklina uczucia
między połówkami
pi na stacji
w pociągu na wynos
a orze szyna
gdy oddech przyspiesza
i drga na pięciolinii
ze zdwojonym tempem
w odleżynach
bo zmysły spiętrzone
w echolokacji
zatrzymały się chyba
w mezozoiku
odbite mezzosopranem
ale ale na bębnie
tu tam odkrycie
dłonią wybija
nadejście lasu koło owego
bo nowy orzech
w smaku inny
ale zapach ma ten sam
to be a struggling writer first you need to know how to struggle