Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozmowa (I)
#1
Siedzisz przy oknie
z widokiem na smutną ulicę,
strumień światła przenika postać.
Przypominasz kobietę z obrazu Vermeera.

W tym zamyśleniu zaszłaś za daleko,
już tylko lustro pomoże odnaleźć się
w czasie - nazbyt okrutnym.

Byłam pewna, że wyrośniesz na wysoką
jodłę, jednak dojrzałaś w innym słońcu.
Długi spłacisz własną skórą.

Nie musisz myśleć moimi słowami,
lecz kiedy mówisz, odpowiadam drżeniem.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości