25-05-2013, 09:17
W piaskownicy złotych zamków
Korytarzach prostej wiedzy
Na leśnych rozstajach z bronią
Zostawiłem
A tu endziesiąte piętro
Ukrywania tożsamości
W pustej szklance po rodzicach
Zapominam
Pod pościelą moich świateł
Z arcybliskim horyzontem
W mądrze aksamitnych oczach
Zostawiłem swoją duszę
Korytarzach prostej wiedzy
Na leśnych rozstajach z bronią
Zostawiłem
A tu endziesiąte piętro
Ukrywania tożsamości
W pustej szklance po rodzicach
Zapominam
Pod pościelą moich świateł
Z arcybliskim horyzontem
W mądrze aksamitnych oczach
Zostawiłem swoją duszę
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.