Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
07-02-2018, 12:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2018, 12:15 przez BJKlajza.)
ilustracja: Copyright by Marta Kolada "Poetica Nervosa"
Copyright by Błażej Jacek Klajza "Poetica Nervosa"
a byłem kiedyś mały
pasem po tyłku od ojca
za wytarte spodnie za kolano stłuczone
a mama przytulała
masz synku cukierka babciny uśmiech
a mały w podskokach po podwórku
krzyczy kurwa kurwa mać
a skąd znasz to słowo dziadka zachmurzone czoło
przedszkole edukacja socjalistycznej dziesięciolatki
a byłem kiedyś mały
w twarz od ojca paliłeś Partagasy
glinianki wieczór późny latem
karbid w puszce po olejnej
i wino marki jakiejś tam
chuchnij co ty siarki się najadłeś spać
a łza na policzku zatroskanym mamy
a byłem kiedyś mały
o dziesiątej w domu w szopie zabawa w doktora
i szkoła jakby wyższa bursa
pięciu onanistów do rana
i ten facet w gliniankach pokazujący
rodzinne klejnoty świnia jakiś chłopcolubiec
a my w śmiech i najstarszy po fajki
a byłem kiedyś mały
a ty siadaj niedouku jeden pedagogicznie
nastrajała wychowawczyni pod budką z piwem
a ja chory zwolnienie nie ważne i tak cię tam widziałam
wychowanie społeczeństwa w pełni lojalnego
nie dało rezultatu zabawa w remizie tango
seksownie przepełnione spodnie ulżyło
pierwszy raz w sadzie za plebanią
a byłem , jestem duży
od ojca perskie oczko i browar czasem
i kiedy znów przyjedziesz synu
a mama cieszy się jak dziecko mówiąc
zdrobniale syneczku dobra zupka jedz
i mile łaskocząca myśl że mimo wszystko
chwile te w oddali to ciągle ja ten sam
mały ze śladami po pasie na tyłku
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
07-02-2018, 12:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2018, 12:30 przez Grain.)
Piękne.
Prawie wszystko, co powinno się znależć.
Co bym nie napisał nie będzie to kadzenie.
Poezja z każdej litery pisana nie ma na to proporcji.
Uwaga techniczna.
Nie pasuje mi ta końcówka paska.
Sam kiedyś klepałem z prefabrykatów i wiem, że one były raczej dodawane paskom czwórkom do dzinsów, tak od lat dziewięćdziesiątych , te trójki tylko na westernach podtrzymywały portki Lee Brynnera.
Ale to pikuś.
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
Tyle że to wspaniałe( różowe ale nie w demoludach) lata '70
Więc wiesz paski wtedy inne byli
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
Jutro o tych paskach wkleję - lymyty.
Jeszcze raz co ci powiem to ci powiem
czasem nie warto chodzić do biblioteki.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Nic dodać, nic ująć. Podróż sentymentalna po męsku. I ostatnia - na zawsze pozostajemy dziećmi, wewnątrz
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Taka Błażejowa Autobiografia w formie ballady. Aż by się chciało pospiewać, bo tekst wręcz płynie, a rytm świernie zachowany dzięki refrenom. Ja bym Maleńczukowi kazała to zaśpiewać.
Co tu dużo gadać - kawał prawdziwej, życiowej poezji.
No i ilustracja...
Ode mnie komplecik z
bonusem