Refleksja o świętach
#16
Opowiem taką ciekawostkę, jeśli autor wątku się nie pogniewa.

Dziś w pracy rozmawiałam z kobietą (50 lat, wieś, wykształcenie podstawowe), która stwierdziła, że dzieci przebierające się na halloween muszą iść do spowiedzi, bo popełniły grzech. Była przy tym tak oburzona i zgorszona, że aż poczerwieniała. Na moje pytanie o podstawę tego twierdzenia, odpowiedziała "bo proboszcz tak powiedział".
Gdy spytałam, czy z tego samego grzechu muszą spowiadać się kolędnicy, zamknęła usta i szybko zmieniła temat.
Dziś rozmawiałyśmy o wigilii, tradycjach bożonarodzeniowych, potrawach. Usłyszałam od niej, że nie przyjmie w domu kobiety, jeśli taka się pojawi (np. bezdomnej), bo w wigilię pierwszy musi przekroczyć próg mężczyzna, inaczej dom będzie przeklęty.

Myślę, że komentarz jest zbędny Big Grin
Odpowiedz
#17
(18-12-2015, 18:00)czarownica napisał(a): To się nazywa paranoja.
Czytałeś co napisałam w drugim akapicie? Dlaczego się do tego nie odniesiesz?
Według Ciebie ludzie się upijają i wsiadają do samochodów po pijaku, bo są święta, tak? W pozostałe dni roku takie rzeczy się nie zdarzają.
To może nie puszczajmy dzieci do szkoły, bo pod nią czyhają pedofile. Nie chodźmy do sklepów, bo tam są złodzieje. Nie jedzmy, bo żywność jest chemiczna i modyfikowana... I to wszystko nie wina ludzi, tylko tych szatańskich miejsc, zdarzeń, okoliczności.

To ludzie są źli, nie święta. A jak są ludzie dobrzy, to święta ich nie zepsują.

A choinki są specjalnie pod święta hodowane.

Nie tylko ja dochodzę do takich wniosków, dużo wcześniej dostrzegał degradację społeczeństwa Ignacy Krasicki.

Oto co pisze w satyrze ,,Swiat zepsuty'':

Krasicki widzi to wszystko, co dzieje się wokół niego i zdaje się przewidywać, jaki będzie dalszy ciąg tej historii. Jego myśli są smutne, gdyż kierują się w stronę upadku zdemoralizowanego społeczeństwa.

Co dokładnie zostaje skrytykowane przez artystę? Nie da się przytoczyć wszystkich wad państwa, jakie ten człowiek wymienił, ponieważ to właśnie na nich ułożona jest cała treść utworu. Wśród nich można przeczytać o wszechobecnych "matactwach i łgarstwach", "zuchwałościach", "nierządzie, rozpuście, występkach szkaradnych", "lubieżności", bezbożności, bezwzględnym dążeniu do zysków, niezgodzie rodzinnej i sąsiedzkiej

Czy też był paranoikiem ?
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#18
Zło w różnej formie istnieje na świecie. Jest to rzecz niepodważalna. Ale przypisywanie go "duchowi świąt", to trochę nad wyrost.
A mógłbyś napisać coś pozytywnego o ludziach? Stworzyć tekst, w którym będziesz się zachwycał czyjąś dobrocią, bezinteresownością, wrażliwością? Tak z okazji Świąt, żeby nie kojarzyły się z obżarstwem i pijaństwem, tylko czymś dobrym Smile
Odpowiedz
#19
I znów powtórzę - każdy ocenia po sobie...

To było do skrobipiórka oczywiście, nie do czarownicy...
Odpowiedz
#20
(18-12-2015, 20:26)czarownica napisał(a): Zło w różnej formie istnieje na świecie. Jest to rzecz niepodważalna. Ale przypisywanie go "duchowi świąt", to trochę nad wyrost.
A mógłbyś napisać coś pozytywnego o ludziach? Stworzyć tekst, w którym będziesz się zachwycał czyjąś dobrocią, bezinteresownością, wrażliwością? Tak z okazji Świąt, żeby nie kojarzyły się z obżarstwem i pijaństwem, tylko czymś dobrym Smile

Nie obchodzę świąt, nie potępiam ludzi którzy uznają Boże Narodzenie, jest to sprawa osobista. Uważam że należy każdego dnia starać się szanować innych i okazywać bezinteresowność, nie ,,silić'' się na życzenia i prezenty szczególnie w tym okresie. Często czyni się to dla zasady, bo tak wypada i co powiedzą inni. Nie mam jakiś szczególnych i miłych wrażeń z tego okresu, znam klimat gdyż do trzydziestu lat obchodziłem święta. Szczery człowiek zawsze jest życzliwy, w tym okresie wielu stwarza pozory szczerości, kiedy okres świąteczny mija ponownie okazują prawdziwe oblicze.

Cytat:I znów powtórzę - każdy ocenia po sobie...

Każdy ma prawo oceniać, inni mają prawo się niezgadzać
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#21
Okey. No to się wypowiem.

Po pierwsze, Święta bożego narodzenia są obchodzone w prawie wszystkich kościołach chrześcijańskich. Za wyjątkiem tych, które odrzuciły całkowicie Tradycję.

Po drugie. W zasadzie nie da się ustalić dokładnej daty narodzin Chrystusa. Nie ma bowiem dokładnych wskazówek w Biblii. Bibliści oznaczali wprawdzie czas występowania ważniejszych zdarzeń z życia Chrystusa, ale używali chronologii zrozumiałej dla nich i im współczesnych. Po wielu wiekach osadzenie tych zdarzeń dokładnie w kalendarzu (tak jak my go rozumiemy) jest w zasadzie niemożliwe. Przynajmniej na dzisiejszy stan wiedzy.

Po trzecie: Kalendarz liturgiczny nie miał nigdy aspiracji do pilnowania precyzyjnej chronologii wydarzeń. Miał zaś w ciągu każdego roku przedstawiać w postaci świąt zbawcze zdarzenia z życia kościoła niepiśmiennym zazwyczaj wyznawcom. Nie piśmiennym, więc nie mogącym poznawać ich z Biblii bezpośrednio.

Po czwarte: Łatwo jest dziś odrzucać Tradycję i opierać się jedynie na Biblii tak jak ŚJ, kiedy wszyscy w zgromadzeniu zdolni są do czytania Biblii. To samo dotyczy niektórych Kościołów Protestanckich. W Kościele Katolickim trudno by takową tradycję było odrzucić. Bo co? Powiedzieć wiernym:" Słuchajcie, przez tysiąc lat wierzyliśmy źle, od jutra będziemy wierzyć dobrze. Znosimy więc wszystkie święta." Jak myślisz, jak by się to dla KK skończyło? Samounicestwieniem?

Po piąte. Wiele świąt KK "nakrywa" dawne święta pogańskie. Wiele też obyczajów i symboli pogańskich zostało "ochrzczonych", ułatwiając chrystianizację. To fakt ogólnie znany.

Po szóste: Przez kulturę masową Święta zostały skomercjalizowane. Z mojego punktu widzenia nie jest to dobre. Warto się temu przeciwstawiać. Jeśli ktoś jednak chce świętować "święto prezentu" ja mu bronił nie będę.

Po siódme: Oczywiście "Zastaw się a postaw się" faktycznie odnosi się do wystawnych uczt i imprez. Jest to niestety jedna z przywar naszego narodu. Tak jak i pijaństwo. Zaręczam jednak, że duchowni KK zachęcają od lat do przeżywania Świąt z umiarem i bardziej duchowo, niż materialnie w całkowitej abstynencji.

Po ósme wreszcie. Boleję, jak ekolog całym sercem, nad procederem wycinania żywych choinek tylko dla kilkudniowej pustej i co tu ukrywać, durnej, radości. Uważam (co sam od lat robiłem) że jako element podkreślający Świąteczną atmosferę, zupełnie wystarczy stroik na stół z kilku świerkowych, czy jodłowych gałązek z gustowną świecą w środku. Drzewka zaś lepiej zasadzić. Lepszy z nich wtedy użytek.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#22
(19-12-2015, 18:04)gorzkiblotnica napisał(a): Okey. No to się wypowiem.

Po pierwsze, Święta bożego narodzenia są obchodzone w prawie wszystkich kościołach chrześcijańskich. Za wyjątkiem tych, które odrzuciły całkowicie Tradycję.

Po drugie. W zasadzie nie da się ustalić dokładnej daty narodzin Chrystusa. Nie ma bowiem dokładnych wskazówek w Biblii. Bibliści oznaczali wprawdzie czas występowania ważniejszych zdarzeń z życia Chrystusa, ale używali chronologii zrozumiałej dla nich i im współczesnych. Po wielu wiekach osadzenie tych zdarzeń dokładnie w kalendarzu (tak jak my go rozumiemy) jest w zasadzie niemożliwe. Przynajmniej na dzisiejszy stan wiedzy.

Po trzecie: Kalendarz liturgiczny nie miał nigdy aspiracji do pilnowania precyzyjnej chronologii wydarzeń. Miał zaś w ciągu każdego roku przedstawiać w postaci świąt zbawcze zdarzenia z życia kościoła niepiśmiennym zazwyczaj wyznawcom. Nie piśmiennym, więc nie mogącym poznawać ich z Biblii bezpośrednio.

Po czwarte: Łatwo jest dziś odrzucać Tradycję i opierać się jedynie na Biblii tak jak ŚJ, kiedy wszyscy w zgromadzeniu zdolni są do czytania Biblii. To samo dotyczy niektórych Kościołów Protestanckich. W Kościele Katolickim trudno by takową tradycję było odrzucić. Bo co? Powiedzieć wiernym:" Słuchajcie, przez tysiąc lat wierzyliśmy źle, od jutra będziemy wierzyć dobrze. Znosimy więc wszystkie święta." Jak myślisz, jak by się to dla KK skończyło? Samounicestwieniem?

Po piąte. Wiele świąt KK "nakrywa" dawne święta pogańskie. Wiele też obyczajów i symboli pogańskich zostało "ochrzczonych", ułatwiając chrystianizację. To fakt ogólnie znany.

Po szóste: Przez kulturę masową Święta zostały skomercjalizowane. Z mojego punktu widzenia nie jest to dobre. Warto się temu przeciwstawiać. Jeśli ktoś jednak chce świętować "święto prezentu" ja mu bronił nie będę.

Po siódme: Oczywiście "Zastaw się a postaw się" faktycznie odnosi się do wystawnych uczt i imprez. Jest to niestety jedna z przywar naszego narodu. Tak jak i pijaństwo. Zaręczam jednak, że duchowni KK zachęcają od lat do przeżywania Świąt z umiarem i bardziej duchowo, niż materialnie w całkowitej abstynencji.

Po ósme wreszcie. Boleję, jak ekolog całym sercem, nad procederem wycinania żywych choinek tylko dla kilkudniowej pustej i co tu ukrywać, durnej, radości. Uważam (co sam od lat robiłem) że jako element podkreślający Świąteczną atmosferę, zupełnie wystarczy stroik na stół z kilku świerkowych, czy jodłowych gałązek z gustowną świecą w środku. Drzewka zaś lepiej zasadzić. Lepszy z nich wtedy użytek.

Jestem pełen szacunku dla Twojej osoby / nie schlebiam/ że jako katolik, wypowiadasz się obiektywnie i nie ,,owijasz w bawełnę''spraw które dotyczą nadchodzących świąt , jak również klimatu który wówczas panuje
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#23
No to może ja się wypowiem...


Cytat:Jakie są dodatnie strony zbliżających się świąt?
Strona techniczna:
dodatnia może być temperatura, a strona ewentualnie pozytywna.

Cytat: Może i jakieś są, zauważam jednak więcej minusów niż plusów
Oj, a ciemu?

Cytat: Po pierwsze, jest to szczególna okazja do rozpijania i tak niestroniącego od alkoholu społeczeństwa.
Oookeey, coś w tym jest.

Cytat: szczególna okazja do rozpijania i tak niestroniącego od alkoholu społeczeństwa, KTÓRE wciąga się w ten proceder młodzież a nawet dzieci.
Przez chwilę zastanawiałam się, co wciąga, więc
przydałoby się "które" po "społeczeństwa".

Cytat:Ludzie jeszcze bardziej popadają w długi, ponieważ Polak kieruje się dewizą "Zastaw się, a postaw się".
Tak, to smutne jest.
Wychodzę z założenia, że jak nie mogę nic kupić, to chociaż ukocham moich bliskich. Zresztą ja ich ukochuję przez cały rok. Są dla mnie najważniejsi na świecie i mówię im o tym bez okazji.
Mnie wystarczy zupa grzybowa z makaronem na święta.
Nie potrzebuję zastawionego stołu.
Od lat powtarzam to mojej mamie, a ona swoje.

Cytat:Kolejna sprawa, to wycinka choinek, które wylądują na śmietniku.
Taa, ostatnio zastanawiałam się, po co mi właściwie ta choinka.
Bidulka musi znosić te wszystkie bombki, lampki i łańcuchy, tylko dla naszej uciechy.
A po co? A na co?
Przecież Jezus w ogóle nie słyszał o jakiś choinkach, no nie?
Ostatnio zaczęłam zajmować się kwiatkami mojej mamy i normalnie zaczęłam z nimi gadać. Mam umowę z paprotką, że ona ładnie mi zacznie dochodzić do siebie, a ja się nią zajmę i będę się o nią troszczyć.
Od dziś:
CHOINKOM MÓWIMY NIE
Niech sobie rosną w lesie.
W sumie to my mamy sztuczną choinkę, która czeka cały rok w piwnicy.

Cytat:Po trzecie, co ma to święto wspólnego z Jezusem? Nic.
To symboliczne święto jest.

Cytat:Na pewno refleksja jest na czasie
I fajnie, trochę refleksji jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Tak trzymaj, skrobi.
Dobra robota.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#24
Brzmisz jak obrażony na wszystko piętnastolatek.

Świerki bardzo szybko rosną, dadzą sobie radę. Zresztą choinki nie pochodzą z lasów tylko ze specjalnych upraw i są sadzone właśnie w tym celu.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#25
Cytat:Świerki bardzo szybko rosną, dadzą sobie radę. Zresztą choinki nie pochodzą z lasów tylko ze specjalnych upraw i są sadzone właśnie w tym celu.

Nie zawsze to w praktyce tak ładnie wygląda, są osoby które idą w las i za darmo ,,ciachną'' sobie choineczkę. Kłusowników nie brakuje. Nie tylko ja tak myślę, Gorzki również w większości się zgadza z moimi spostrzeżeniamiSmile
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#26
Co Ty z tym gorzkim?
Co mu tak słodzisz?
Słodzenie gorzkiemu to mój przywilej, bo to mój chłopak, nie Twój.
A ja to co? Niewidzialna?
Dobra, idę dalej spać.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#27
(20-12-2015, 16:34)Antonia napisał(a): Co Ty z tym gorzkim?
Co mu tak słodzisz?
Słodzenie gorzkiemu to mój przywilej, bo to mój chłopak, nie Twój.
A ja to co? Niewidzialna?
Dobra, idę dalej spać.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#28
Dobra, weź to skasuj.
Nie chcę, żeby wszyscy wiedzieli.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości