Refleksja o świętach
#1
Jakie są dodatnie strony zbliżających się świąt? Może i jakieś są, zauważam jednak więcej minusów niż plusów. Po pierwsze, jest to szczególna okazja do rozpijania i tak niestroniącego od alkoholu społeczeństwa. Wciąga się w ten proceder młodzież a nawet dzieci. Ludzie jeszcze bardziej popadają w długi, ponieważ Polak kieruje się dewizą "Zastaw się, a postaw się". Kolejna sprawa, to wycinka choinek, które wylądują na śmietniku. Jaka gwarancja że sadzonka wyrośnie jako zdrowe drzewo? Co się dzieje w Tatrach, usychają chore świerki. Czy przyroda jest na tyle wydolna i dobrze się ma, żeby tysiące drzew bez sensu niszczyć? Po trzecie, co ma to święto wspólnego z Jezusem? Nic. Jest to tradycja osadzona na kłamstwie, które i tak pleni się wokół jak gangrena.
Może ktoś się z tym nie zgadza, a może zgadza. Na pewno refleksja jest na czasie.Cool
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#2
Troszkę prawdy jest, w tym co napisałeś, z akcentem na troszkę. Nie ma co demonizować. Jacy ludzie, takie święta Wink.
Poza tym, to okazja do rodzinnych spotkań - cenię ją sobie. Jezus, urodził się gdzieś kiedyś. Dla mnie to zwykła umowa, że obchodzimy pamiątkę w taki a nie inny dzień. A że było inaczej i kiedy indziej? I co z tego... przecież nie o to chodzi.
Odpowiedz
#3
(18-12-2015, 14:16)Tjereszkowa napisał(a): Troszkę prawdy jest, w tym co napisałeś, z akcentem na troszkę. Nie ma co demonizować. Jacy ludzie, takie święta Wink.
Poza tym, to okazja do rodzinnych spotkań - cenię ją sobie. Jezus, urodził się gdzieś kiedyś. Dla mnie to zwykła umowa, że obchodzimy pamiątkę w taki a nie inny dzień. A że było inaczej i kiedy indziej? I co z tego... przecież nie o to chodzi.

Czy tylko święta i pogrzeby powinny być okazją do rodzinnych spotkań?
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#4
To jest odrębny temat - nie mieszajmy. A jak rodzina jest rozstrzelona po świecie, to za często w komplecie się nie spotyka.
Odpowiedz
#5
(18-12-2015, 14:35)Tjereszkowa napisał(a): To jest odrębny temat - nie mieszajmy. A jak rodzina jest rozstrzelona po świecie, to za często w komplecie się nie spotyka.

Na szczęście sytuację ratuje skype, telefon, nawet mając do dyspozycji takie gadżety, nie wszyscy dbają o to żeby podtrzymywać rodzinne więzi w ciągu roku.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#6
Ktoś tu chyba nie ma pojęcia, jak taka rozłąka wygląda w rzeczywistości. Smile
Sytuację ratuje? Proszę Cię.
Hejt.

Fajnie, że chrześcijanin nie powiedział ani słowa o tym, jak wraz z Jezusem może się w kimś narodzić wiara podczas pięknych obrządków. No tak, od tego niby mamy Wielkanoc. Tylko żeby zmartwychwstać, trzeba wcześniej żyć. Wink


Borze leśny, co za cebulacki hejt. Żeby chociaż tekst miał w sobie coś więcej niż jakieś ogólnikowe zdania, wybrane z mózgu po powrocie ze sklepu. Co, kolejki wkurzyły? Wink

Świerki to jakiś chrześcijański symbol. Potem poszukam.

"zastaw się a postaw się" dotyczy raczej budowania domu. Z tego co wiem, ale mogę się mylić. Nie mam teraz jak sprawdzić.


Next. Co komu do tego, ile kto pije alkoholu i z jakiej okazji? Smile

I wreszcie: do kogo kierujesz ten ból pupy? Jak Cię ktoś wkurza, to mu to powiedz. Mu tutaj wolimy czytać ambitnie ubrane w słowa i formy przemyślenia.

No offence, bro. Ale takie zlewanie czytelnika z jakimś szybującym autorskim ego, wylatującym spomiędzy zdań jest bardzo nieprzyjemne w odbiorze. Angel
Odpowiedz
#7
Cytat:I wreszcie: do kogo kierujesz ten ból pupy? Jak Cię ktoś wkurza, to mu to powiedz. Mu tutaj wolimy czytać ambitnie ubrane w słowa i formy przemyślenia.

To takie refleksje, jestem niespotykanie spokojny człowiek żebym miał się na coś i kogoś wkurzaćSmile
Fajnie BEL6, że wyraziłaś swoje refleksje na ten temacikShy
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#8
Cytat:Borze leśny, co za cebulacki hejt.

Płaczę Belcia, żywymi łzami. Bez Ciebie to forum byłoby takie... gorsze.
Odpowiedz
#9
(18-12-2015, 15:52)czarownica napisał(a):
Cytat:Borze leśny, co za cebulacki hejt.

Płaczę Belcia, żywymi łzami. Bez Ciebie to forum byłoby takie... gorsze.


Co oznacza słowo hejt? To spolszczona wersja słowa hate, czyli nienawidzić. Hejtem określa się działanie w Internecie, które jest przejawem złości, agresji i nienawiści

Czy moja subiektywną wypowiedź/ refleksję/ można podciągnąć pod hejt?

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie w stosowny sposób, Twoja odpowiedź BEL6 jest nie na miejscu, na dodatek próbujesz posądzać mnie o mowę agresji i nienawiści, a inni Ci schlebiają.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#10
Wiesz, hejt (nie znoszę tego zapożyczenia) może dotyczyć nie tylko ludzi, ale zjawisk - muzyki, religii, orientacji seksualnej, itd.
I dla mnie hejt to nie tylko sam przejaw złości, wyrażenie negatywnej opinii, bo każdy może wyrazić swoje zdanie. Hejt to NIEUZASADNIONY przejaw agresji, taka agresja dla agresji. Nie szukasz rozwiązań, nie polemizujesz, tylko sucho przedstawiasz - wszystko dookoła jest złe. Kropka. W przypadku Twoich wypowiedzi, hejt nabiera jakby nowego znaczenia, bo dotyczy całokształtu Twojej "twórczości", a nie konkretnej sprawy. Bo z czym kojarzy mi się Skrobipiórek? Z samymi negatywnymi aspektami ludzkiej egzystencji i w dodatku jest to zwykle mocno przerysowane. Że napisane bez ładu i składu, to już nie warto powtarzać.

Co do picia podczas świąt (aż dziw, że nie podałeś statystyk, które akurat tu mogłyby coś rozjaśnić), nie spotkałam się w moim życiu z takim zjawiskiem. Ani w mojej rodzinie, ani w najbliższym otoczeniu. Jeśli ktoś lubi pić, to każda okazja będzie dobra, po co przez to demonizować święta? A "zastaw się...", ja bym powiedziała raczej "czym chata bogata" i to jest właśnie piękne. Spotykamy się całą rodziną, kładziemy na stole przysmaki, to co mamy najlepsze, czego nie jemy przez większość roku i dzielimy się tymi radosnymi chwilami. Rozdajemy prezenty, skromne, symboliczne, często własnoręcznie zrobione, żeby okazać sobie czułość, miłość i troskę. Czy naprawdę to jest wg Ciebie złe? Pewnie, że lepiej mieć tak na co dzień, ale człowiek nie jest idealny, nie potrafi być aniołem przez cały czas. Dobrze więc, że są takie dni w roku, kiedy możemy się pochylić nad sobą i odnaleźć więcej człowieka w człowieku.
Odpowiedz
#11
Cytat:Z samymi negatywnymi aspektami ludzkiej egzystencji i w dodatku jest to zwykle mocno przerysowane.

Czy refleksja o świętach jest przerysowana?

Ja akurat zwróciłem uwagę na to, jakie szkody ponosi społeczeństwo w okresie świątecznym . Rozpijanie dorosłych i młodzieży, nasilenie wypadków po pijaku /przez co giną nie tylko nietrzeźwi kierowcy ale też niewinne osoby/, bezmyślne wycinanie dorodnych choinek.

Nic nie jest przerysowane, obserwuj uważniej co się wokół dzieje
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#12
To się nazywa paranoja.
Czytałeś co napisałam w drugim akapicie? Dlaczego się do tego nie odniesiesz?
Według Ciebie ludzie się upijają i wsiadają do samochodów po pijaku, bo są święta, tak? W pozostałe dni roku takie rzeczy się nie zdarzają.
To może nie puszczajmy dzieci do szkoły, bo pod nią czyhają pedofile. Nie chodźmy do sklepów, bo tam są złodzieje. Nie jedzmy, bo żywność jest chemiczna i modyfikowana... I to wszystko nie wina ludzi, tylko tych szatańskich miejsc, zdarzeń, okoliczności.

To ludzie są źli, nie święta. A jak są ludzie dobrzy, to święta ich nie zepsują.

A choinki są specjalnie pod święta hodowane.
Odpowiedz
#13
Cytat:To ludzie są źli, nie święta. A jak są ludzie dobrzy, to święta ich nie zepsują.

Oj tam paranoja.
Masz rację, to ludzie decydują w jaki sposób postępować.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#14
(18-12-2015, 17:06)skrobipiórek napisał(a):
Cytat:Z samymi negatywnymi aspektami ludzkiej egzystencji i w dodatku jest to zwykle mocno przerysowane.

Czy refleksja o świętach jest przerysowana?

Ja akurat zwróciłem uwagę na to, jakie szkody ponosi społeczeństwo w okresie świątecznym . Rozpijanie dorosłych i młodzieży, nasilenie wypadków po pijaku /przez co giną nie tylko nietrzeźwi kierowcy ale też niewinne osoby/, bezmyślne wycinanie dorodnych choinek.

Nic nie jest przerysowane, obserwuj uważniej co się wokół dzieje

Każdy po prostu ocenia po sobe i swoim otoczeniu.
Odpowiedz
#15
Nie dostrzegam niczego negatywnego w wycinaniu choinek, które podobnie jak karpie są specjalnie hodowane/sadzone pod święta. Święta nie rozpijają dzieci, chyba, że ktoś mieszka w patologicznej rodzinie, gdzie alkohol i tak miałby na niego wpływ, czy to święta, czy nie.

Zadłużanie się polaków to nie magia świąt, a brak podstawowej wiedzy o zarządzaniu majątkiem. Może gdyby tak zrezygnować z bezużytecznej religii w szkołach, a wprowadzić podstawy obrotu gotówką, sytuacja wyglądałaby inaczej.

Ostatnia sprawa co kogo obchodzi Jezus przy okazji tych świąt? Już dawno przestały one być powiązane bezpośrednio z chrześcijaństwem. Nie znam nikogo, kto bezpośrednio wiązałby boże narodzenie z pielęgnowaniem wiary. Święta te oparte są o prezenty, choinki, rodzinę i jedzenie.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości