Dzięki za posta i konstruktywne uwagi. Ale pisząc o zabawie chodziło mi raczej o to, że pisaliśmy to "dla swojego własnego użytku" i nie miało to nigdy ujrzeć światła dziennego, gdyż sam dobrze wiem jak bardzo niedopracowane jest to opowiadanie Zastanawialiśmy się, jaka będzie reakcja czytelnika na to, co nabazgraliśmy i wyszło "coś takiego". Niekonwencjonalny humor Danka i mój oraz jego szkielet świata i historii plus moje pomysły na dalszą akcję i przygody dały to, co widzisz tutaj. Być może pomyślimy, by naprawdę porządnie to wszystko przeredagować i napisać "od nowa". W każdym razie dziękuję za konkrety co do oceny - na pewno przydadzą się
Take what you want and give nothing back.