11-07-2011, 22:48
Kwitną
pączki wiśni,
gdy przez okno wyglądam.
Świeci.
słońce cytrynowożółte,
a ten, mówiliśmy,
kolor prostytutek.*
Płyną
chmury po niebie.
Baranki kłębiaste.
Krzyczą
słowa, co ranić mogły
i śmieszyć,
bo kto nie lubił się wtedy śmiać.
Przytul mnie, proszę
pozwól na zawsze zapamiętać smak tej chwili
na zawsze utraconej.
*Ktoś kiedyś na lekcji filozofii wypalił, że żółty to kolor prostytutek.
pączki wiśni,
gdy przez okno wyglądam.
Świeci.
słońce cytrynowożółte,
a ten, mówiliśmy,
kolor prostytutek.*
Płyną
chmury po niebie.
Baranki kłębiaste.
Krzyczą
słowa, co ranić mogły
i śmieszyć,
bo kto nie lubił się wtedy śmiać.
Przytul mnie, proszę
pozwól na zawsze zapamiętać smak tej chwili
na zawsze utraconej.
*Ktoś kiedyś na lekcji filozofii wypalił, że żółty to kolor prostytutek.
you know that we are living in a material world and I'm a material girl.