Czy to, aż tak wiele
chcieć zdobyć czyjeś serce,
a i swoje dać
i nie chcieć więcej
koić bólu
w szarym kącie
swego domu?
Czy to, aż tak wiele
szukać swych snów
sposród koszmarów
tych nie spełnionych marzeń
z lasów życia własnego?
Czy to, aż tak wiele
pragnąć zapełnić
swe puste serce
odrobiną światła słonecznego
i uczynić w nim
zalążek gwiazdy z nieba,
która można
podaropwać miłości?
Czy to, aż tak wiele
zdobyć się na uniesienie
młodzieńczych miłości
na skrzydłach orlich
do bram nieba
i stamtą
lekko na wietrze
spłynąć na ziemię,
dzieląć się szczęściem,
dzieląc się radością?
Czy to, aż tak wiele?
Czy ja muszę pytać?
Czy ja muszę szukać
tych wszystkich pytań,
by uwolnić zbolałe serce
od czucia
tych wszystkich w mym życiu
złośliwych koszmarów odrzucenia?
Chyba tak!
Chyba!
chcieć zdobyć czyjeś serce,
a i swoje dać
i nie chcieć więcej
koić bólu
w szarym kącie
swego domu?
Czy to, aż tak wiele
szukać swych snów
sposród koszmarów
tych nie spełnionych marzeń
z lasów życia własnego?
Czy to, aż tak wiele
pragnąć zapełnić
swe puste serce
odrobiną światła słonecznego
i uczynić w nim
zalążek gwiazdy z nieba,
która można
podaropwać miłości?
Czy to, aż tak wiele
zdobyć się na uniesienie
młodzieńczych miłości
na skrzydłach orlich
do bram nieba
i stamtą
lekko na wietrze
spłynąć na ziemię,
dzieląć się szczęściem,
dzieląc się radością?
Czy to, aż tak wiele?
Czy ja muszę pytać?
Czy ja muszę szukać
tych wszystkich pytań,
by uwolnić zbolałe serce
od czucia
tych wszystkich w mym życiu
złośliwych koszmarów odrzucenia?
Chyba tak!
Chyba!