Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Puzzel
#1
przed ko­lej­nym kro­kiem ba­da się grunt
set­ki drew­nianych podłóg
ob­darte framugi
wnęki za­pełnione światłem

słowa które zdążyły tam upaść
czas przeszły
rany

drzaz­gi wbi­te w dłonie
- niewy­ciągnięte dla niezapomnienia
goryczy
zat­ru­tych spojrzeń
siebie

tak wiele części po­zos­ta­wiono innym
straszą zimnem
przy­pomi­nają że trzeba

odchodzą

palę w ko­min­ku ser­ca z papieru
piję gorącą czekoladę
cze­kam - tak wybiórcza
na fragment

który się we mnie wpasuje
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#2
aaj.. końcówka, powiedz powiedz.. fajne, bo jakby ją dołączyć do ostatniej zwrotki to by miała inny wydźwięk. podoba mi się ta zagrywka Smile wszystko staje przede mną jak obraz malowany olejną.. czytałem bardzo wolno, lubię strasznie te białe studnie z których farba wciąż delikatnie odpada.. i odpada. bada się grunt.. nie wiem, czasem to badanie rozprasza, ale każdy i tak robi to na swój sposób. podoba mi się poziom perspektywy, jest zawieszony tam o, tam tam, i język, wyważony. jedynie tytuł, dałbym: "puzzel" bez "jak", jak "facebook" bez "the". i tak wiadomo o co chodzi, a wywalasz wielką literę i to "Jak" srak. zawsze chodzi o jak Wink serdecznie pozdrawiam!
Odpowiedz
#3
Aaaaa, patrz. Vysogot, masz rację. Zaraz zmienię to w nazwie. Nie wpadłam na to, a to takie proste. Ale z tytułami zawsze miałam problem.

Cieszę się, że czytałeś to wolno. Większość przelatuje przez moje wiersze jak bumerang, jakbym to co napisała - faktycznie nadawało się tylko do odczytu przez pierwsze wrażenie. Mówią, że czasem zużywam po stokroć te same frazy. Ale zawsze znajduję w tym zużytym, coś nowego.
Nigdy nie rozumiałam, dlaczego inni tego nie widzą jak ja.

Ale chyba dziś przybliżyłeś mi statystycznego czytelnika, który wpada. A u mnie trzeba wypić kawę/herbatę. Bez zachłyśnięcia.

Dziękuję i za sugestię (strzał w 10), i za to, że nie pozostawiłeś mnie tutaj samą.
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#4
przed ko­lej­nym kro­kiem ba­da się grunt
set­ki drew­nianych podłóg
ob­darte framugi
wnęki za­pełnione

słowem które zdążyło tam upaść
czas przeszły
rany
...myślę że tak, bo wnęki nie lubią światła, skrywają tajemnice w swoich zacienionych miejscach, powiem, a powiem ze wiersz mi się...i tak trzymaj. Ta drzazga mnie ujęła.
Pozdrawiam i 4/5 Smile
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
Odpowiedz
#5
Dlatego - wnęki zapełnione światłem. Człowiek wtedy chce odkryć tę tajemnicę. Ale czy faktycznie mu się to udaje?
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#6
Nieźle, chociaż czegoś mi tu brakuje. Swoją drogą, dawno Cię tu nie było. Tongue

Pozdrawiam!
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości