Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ostatni
#1
Ćśśś… Cicho. Krople deszczu szemrzą w liściach, spływają po splątanych konarach. Wsłuchuję się w deszcz. Nasiąkam wilgocią wczesnej jesieni, jeszcze pachnącej ziemią rozpulchnioną aż do przesytu. Zaraz przyjdzie zima, wietrzna, sucha i mroźna, niekończące się samotne umieranie w ciemnościach. 

Jam jest Metuszelah ze szczepu Prometheusa. Przez tysiąclecia egzystowaliśmy wśród skał na szczytach świata, na ziemi suchej i piaszczystej, odporni na wszelkie żywioły, przepływały przez nas wichury czasów. Teraz, zupełnie samo i nikomu nie potrzebne, wyglądam bardziej na martwe niż żywe: półnagi, powykręcany szkielet.

Gdy pierwszy raz padły na mnie słoneczne promienie, Ziemia była wielką zieloną wyspą, na północy porośniętą gęstym bagiennym lasem, a na południu masywem górskim wysokim na dwanaście mil. Ląd okalał bezdenny ocean – wodne królestwo mięśniopłetwych potworów i ogromnych ryb pancernych.
Jaskinie u stóp gór zasiedlało homoidalne plemię Thule, żywiące się roślinami, nasionami sosen, oczeretu i larwami owadów. Były to istoty czworonożne, brzydkie, łyse i chorowite, których nędzne cechy potęgowały się w kolejnych miotach. I wkrótce nastąpiła ich zagłada: pierwsza wielka hekatomba w dziejach świata. Dziewięć dni i dziewięć nocy szalały wiatry i deszcze, aż w końcu potop unicestwił wszelkie życie na nizinach. 

Gdy wody opadły, na dno kotliny upuściłem nasienie, by przywrócić Wyspie pierwiastek życia. W samym jej sercu wyrósł mój pierworodny, tak potężny, że koroną sięgał gwiazd, a korzeniami – krańców świata. A wraz z nim rozkwitła roślinność, narodziły się zwierzęta lądowe i powietrzne. A potem pojawił się Człowiek. 
Ten świat był lepszy od poprzedniego. Ludzki ród był mądry i pracowity. Widziałem jak wznoszą osady, budują coraz doskonalsze domostwa, oswajają zwierzęta, by im służyły, hodują jarzyny i zboża, udoskonalając techniki rolnicze. Ludzka społeczność rosła w siłę, póki z jedności nie stała się zbiorem części. Ludzie wynaleźli pieniądz, podzielili się na bogatych i biednych, wolnych i niewolników. 

Pewnego lata przebudził się wulkan oceaniczny. Powietrze wzbiło masy wody, a wiatr szaleńczo ścinał czubki fal. Potężne chmury pyłu zakryły nieboskłon. Zapanowała trwająca dziesięć miesięcy mroczna zima, a woda w moich korzeniach zamarzła.

Wskrzesiły mnie słoneczne promienie. Ujrzałem pustkowie i chaos, ród ludzki zdegenerował się. Ludzie postradali rozum i zwrócili się przeciw sobie, a okrucieństwo ich było wielkie. Patrzyłem na gwałcone kobiety i dzieci, którym następnie rozpruwano brzuchy i obcinano członki, słyszałem wrzask pieczonych żywcem niemowląt. Na polach leżały zwłoki i dogorywający mężczyźni błagający o wyzwolenie z cierpienia. Mieli twarze czarne od much, a w otwartych, zainfekowanych ranach lęgły się czerwie.

Czyż mogłem patrzeć spokojnie, jak sami się zabijali? Upuściłem na dno kotliny ostatnie nasienie.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#2
Pięknie opowiedziane, w poetyckim stylu. Stworzyciel - roślina? Ciekawy pomysł. Podoba się to że utwór, choc smutny kończy się mimo wszystko optymistyczną nutą. Oczywiście "tradycyjnie" przydałyby się gdzieniegdzie podziały zdań. Przynajmniej  w tym:
Cytat:Przez tysiąclecia egzystowaliśmy wśród skał na szczytach świata, na ziemi suchej i piaszczystej, odporni na wszelkie żywioły, przepływały przez nas wichury czasów.
Odpowiedz
#3
Podoba mi się to opowiadanie. Myślę, że dłuższy tekst w realiach tutaj przedstawionych to byłaby prawdziwa bomba. Klimat jest na  tyle ciekawy i intrygujący, że sądzę, że naprawdę warto.  Cool W obecnej formie niczego temu tekstowi nie brakuje, ale autorka na tyle rozbudziła moją ciekawość, że tak sobie gdybam...  Tongue Angel

Pierwszy akapit tej miniatury to w moim odczuciu prawdziwy majstertsztyk:

Cytat:Ćśśś… Cicho. Krople deszczu szemrzą w liściach, spływają po splątanych konarach. Wsłuchuję się w deszcz. Nasiąkam wilgocią wczesnej jesieni, jeszcze pachnącej ziemią rozpulchnioną aż do przesytu. Zaraz przyjdzie zima, wietrzna, sucha i mroźna, niekończące się samotne umieranie w ciemnościach.
Te zdania robią na mnie naprawdę duże wrażenie.



Cytat:Teraz, zupełnie samo i nikomu nie potrzebne, wyglądam bardziej na martwe niż żywe:
Wydaje mi się, że to trzeba zapisać razem.


Cytat:Gdy pierwszy raz padły na mnie słoneczne promienie,
Dla mnie lepiej brzmiałaby taka kolejność, jaka się utarła - promienie słoneczne.


Cytat:Ziemia była wielką[,] zieloną wyspą, na północy porośniętą gęstym[,] bagiennym lasem,
Według zasad, których uczyłem się dawno temu w szkole, w tych tutaj miejscach powinny być przecinki, bo narrator wylicza przymiotniki. Ale... ostatnio trochę zgłupiałem w tym temacie, gdyż nawet w książkach znanych autorów widuję analogicznie ułożone zdania bez przecinków (tak jak ma to miejsce tutaj). Sam już nie wiem, jak jest poprawnie, a jak  nie.  Huh


Cytat:Jaskinie u stóp gór zasiedlało homoidalne plemię Thule

Fajna nazwa, mamy tutaj takie piwo  Big Grin Angel
[Obrazek: IMG_0141-300x400.jpg]


Cytat:A wraz z nim rozkwitła roślinność, narodziły się zwierzęta lądowe i powietrzne.
Wiem, że jest to poprawne, ale dla mnie - strasznie dziwnie brzmi.


Cytat:Widziałem[,] jak wznoszą osady
Przecinek po "widziałem".


Cytat:Widziałem jak wznoszą osady, budują coraz doskonalsze domostwa, oswajają zwierzęta, by im służyły, hodują jarzyny i zboża, udoskonalając techniki rolnicze.
Pogrubiony fragment zaburza rytm tego zdania, zgrzyta i zdaje się niepotrzebny, dlatego ja bym to usunął.

Dziękuję autorce za możliwość miłego spędzenia czasu przy tym opowiadaniu. Bardzo mi się spodobała ta miniatura i myślę, że jest naprawdę warta rozwinięcia. Największą robotę robi styl narracji i niesamowity klimat opowiadanej historii.
Dla mnie 5-/5.

Pozdrawiam!  Cool Angel
Odpowiedz
#4
Monsieur Kotkovsky, pięknie dziękuję Heart

Hanzo Heart
Twoje uwagi bardzo celne, a słowa uznania zawstydzają mnie i zachęcają.
Serdeczne dzięki!
Pssst... Plemię Thule wzięło nazwę od Ultima Thule.
A tej Islandii to Ci zazdroszczę, przecież wiesz Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Plastyczności opisów odmówić nie można. Koncepcja "kosmicznego drzewa" też spoko. Taki trailer czegoś dłuższego. Mocne 4*

A nazwą "Thule" na starożytnych mapach oznaczano Islandię własnie.
Odpowiedz
#6
(13-04-2018, 13:39)Gunnar napisał(a): A nazwą "Thule" na starożytnych mapach oznaczano Islandię własnie.

O... Tego nie wiedziałam. Jak widać, Islandia wzywa mnie nawet podświadomie Smile
No i dziękuję za dobre słowo oraz gwiazdki Heart
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości