Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ptasie codiodio /nowa wersja/
#1
gdyby wszystkie uczucia zmieniały się w dźwięki

i unosiły głosami rozśpiewanych ptaków

ludzie szczebiotaliby radośnie jak w disco-polo

fiu fiu i la la la



usłyszałbyś w tym ludowym śpiewie bicie serc

choć uznano go za marny kicz i chłam

nadal buja naszymi biodrami i buja

masowo

na niesmak wystarczy zamówić trzy piwa



przemijają pory roku przylatują nowe ptaki

i nowe pokolenia wciąż lirycznie la la la

kocham - nadal śpiewa panna której łoczy ciorne

dawno rozwiał wiatr



flip flip wtóruje jej ptak
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#2
To zapewne kwestia przyzwyczajenia, ale widząc nick "Lyssa", oczekuję czegoś innego. Rozumiem oczywiście zamysł takiego spisania (coś w rodzaju "Pieją, kury pieją" - czyli artystyczna stylizacja ludowości i kultury masowej), ale nie podoba mi się.
Nie mam nic przeciwko disco polo. Lubię i nucę czasami niektóre kawałki. Są melodyjne i tekst śmieszno - prościutki. I fajnie, ale ten wiersz nie pasuje mi klimatem i środkami. Zamierzona infantylność, ale to nie jest to, co tak lubię w Twoich wierszach, Lysso.
Obok siebie jest "nas" i "naszymi". Trochę razi.
Nie znajduję nawet jednej frazy, która by mnie poruszyła czy spodobała się. Szkoda.
Odpowiedz
#3
Cwirrrrpilitupiu - powiedziałby skowronek.

(28-06-2016, 14:19)Lyssa napisał(a): gdyby wszystkie uczucia zmieniały się w dźwięki
i unosiły się głosami rozśpiewanych ptaków
Drugie "się" można (wręcz należy) odpuścić.

(28-06-2016, 14:19)Lyssa napisał(a): kocham - nadal śpiewa panna której łoczy ciorne
dawno rozwiał wiatr
...a to jest ta fraza, która mi się spodobała.

W tym wierszu dostrzegam Lyssę w pełni. Dostrzegam jej głęboką niechęć do niechęci. Szczepan również szanuje to, co nie jest "trendy", to, o czym człowiek, na zewnątrz wykwintny, a w środku ubogi, powiada "passe". Przecież warto coś mieć.
Odpowiedz
#4
Dziękuję obu Mistrzom Pióra za miłe komentarze.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#5
W tym wierszu, konstruktem jest prostota środków wyrazu.
Nie tandetna prostota, jak wspomniane disco polo, które trafia do organizmu
w pakiecie razem z piwkiem.
Tu mamy prostotę wynikającą z natury. Tej obserwowanej, w zasadzie niezmiennej, choć cyklicznej i oczywiście z natury ludzkiej.
Co ciekawe, ta też jest niezmienna na przestrzeni lat, różnych kultur.
W zasadzie pokryci jesteśmy cienką warstwą przyzwyczajeń i dopasowań kulturowych do danej przestrzeni miejskiej lub sielskiej do czasów, wymogów cywilizacyjnych.
Jakże łatwo jednak może spaść ta skorupka w sprzyjających, bądź niesprzyjających okolicznościach. Odzywają się odwieczne instynkty, emocje i uczucia więzione, trzymane na wodzy. Pod tym względem człowiecza natura się nie zmienia.
I śpiewamy z uczuciem łoczy ciorne, hajda trojka na mienia, choć w normalnych okolicznościach odżegnujemy się od kiczu, bo my nie prostacy przecież.

A uczucia skrywamy skrzętnie. Czyżbyśmy się ich wstydzili?
Gdyby jednak grały, choćby z trzewi, głośno i dźwięcznie, nie mielibyśmy co ukrywać. Pofrunęłyby jak ptaki, zataczając kręgi wokół siebie.

Trzeba dobrze się wczytać w ten wiersz, zrozumieć, poczuć, żeby stwierdzić, że nie jest wcale taki prosty i naiwny.

Pozdrawiam
Jurek
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#6
Pomysł intrygujący. Coś podobnego przemknęło mi kiedyś przez szare komórki.
Zastanawiałem się jakie kolory dominowałyby, gdyby emocje parowały z ludzi kolorową mgiełką Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości